Spektakularne zjawisko na niebie już niebawem. Pojawi się trzykrotnie: zapisz te daty

W nocy z poniedziałku na wtorek na niebie można było obserwować tzw. superpełnię (lub superksiężyc). Niestety nie miało ku temu okazji wielu Polaków, którzy zamiast patrzeć w niebo, martwili się ulewnymi deszczami. Na szczęście okazja do zobaczenia spektakularnego zjawiska jeszcze się pojawi w tym roku i to więcej niż raz.

2024-08-20, 21:34

Spektakularne zjawisko na niebie już niebawem. Pojawi się trzykrotnie: zapisz te daty
Superpełnia widoczna na niebie w Danii. W Polsce będzie można zaobserwować to zjawisko jeszcze trzy razy w tym roku. Foto: PAP/EPA/Thomas Traasdahl

Superpełnia, nazywana też czasem superksiężycem, nie jest zjawiskiem bardzo rzadkim. Żeby do niego doszło, muszą spleść się dwa wydarzenia - po pierwsze, jak sama nazwa wskazuje, księżyc musi być w pełni; po drugie zaś - księżyc musi być blisko ziemi.

Co to jest superpełnia?

Jak to jest możliwe? Księżyce, planety i inne ciała niebieskie nie krążą po okrągłych orbitach, w których centrum znajduje się odpowiednio planeta lub gwiazda. Orbity są lekko spłaszczone (eliptyczne), zaś obiekt, wokół którego krąży dane ciało niebieskie, znajduje się trochę w bok od środka. Z tego powodu np. Ziemia, krążąc wokół Słońca, jest czasem bliżej (w peryhelium), czasem dalej (aphelium) od centralnej gwiazdy Układu Słonecznego.

Podobnie jest z Księżycem. Kiedy jest w perygeum - jest najbliżej Ziemi, kiedy jest w apogeum - jest najdalej.

Faktycznie pełnia 19 sierpnia wystąpiła w momencie, w którym Księżyc jest niemal w samym perygeum. Dokładnie ten stan zostanie osiągnięty w środę nad ranem. Warto dodać, że osoby, które nie miały okazji zobaczyć superpełni w poniedziałek, mogą spróbować zrobić to jeszcze we wtorek - pełnia bowiem - jak się uznaje - trwa ok. trzech dni.

REKLAMA

Jak zaś wygląda taki superksiężyc? "Jest on wyjątkowo spektakularny" - mówił popularyzator astronomii i autor bloga "Z Głową w Gwiazdach" Karol Wójcicki, pytany o to w poniedziałek przez Radio Lublin.

Posłuchaj

Warto spojrzeć w niebo. "Księżyc będzie wyjątkowo spektakularny" - mówi popularyzator astronomii i autor bloga "Z Głową w Gwiazdach" Karol Wójcicki (IAR/Radio Lublin) 0:35
+
Dodaj do playlisty

Superksiężyc będzie widać jeszcze trzy razy w tym roku

W czasie superpełni Księżyc wydaje się większy i jaśniejszy niż w trakcie przeciętnej pełni. Jak podaje NASA, różnica pomiędzy superpełnią - pełnią w perygeum (najbliżej Ziemi), a mikroksiężycem - pełnią w apogeum (najdalej od Ziemi) to aż 14 proc. rozmiaru tarczy naturalnego satelity Ziemi. Na dodatek superksiężyc ma blask aż do 30 procent mocniejszy.

Jak zwracają uwagę eksperci, zależnie od tego, jak rozumiemy pojęcie "blisko perygeum", superpełnię można oglądać od trzech do czterech razy w roku. Jak wyjaśnił w rozmowie z portalem dailymail.co.uk Dr Edward Bloomer, starszy kierownik działu astronomii w Królewskim Obserwatorium w Greenwich, za superpełnię uznaje się przypadek, w którym Księżyc wchodzi w fazę pełni będąc jednocześnie o ponad 90 proc. bliżej Ziemi niż w swoim najdalszym położeniu.

Tak się składa, że to założenie spełniać będą trzy kolejne pełnie. Jeśli zatem ktoś zapomniał albo nie miał możliwości obserwowania superksiężyca w poniedziałek, powinien zapisać sobie następujące daty: 18 września, 17 października i 15 listopada.

REKLAMA

Najbliżej Ziemi będzie Księżyc 17 października. Znajdzie się wówczas jedynie 357 485 km od powierzchni planety. Jednak - jak zwraca uwagę dailymail.co.uk - to wrześniowa superpełnia może być bardziej spektakularna. Odległość srebrnego globu od błękitnej planety będzie wtedy tylko odrobinę większa niż w październiku (357 364 km), a jednocześnie pełnia połączona będzie z częściowym zaćmieniem Księżyca. Z tym zjawiskiem mamy do czynienia wówczas, kiedy między Ziemia znajdzie się pomiędzy Księżycem a Słońcem i rzuca cień na swojego naturalnego satelitę.

Czytaj również:

Superpełnia połączona z częściowym zaćmieniem Księżyca

W przypadku pełni wrześniowej częściowe zaćmienie będzie można obserwować na zachodzie Polski, w pobliżu granicy z Niemcami. Gdyby jednak ktoś był za granicą, zobaczy zaćmienie także ze wschodu Ameryki Północnej, niemal całej Ameryki Południowej, Grenlandii i Antarktydy.

Od kilku lat polskie media lubują się w określaniu kolejnych pełni Księżyca terminami zaczerpniętymi z kultury pierwotnych mieszkańców Ameryki Północnej. I tak sierpniowa pełnia Księżyca jest zwana Jesiotrowym Księżycem, ponieważ właśnie wtedy najłatwiej łapało się jesiotry z Wielkich Jezior i z Jeziora Champlain. Inna nazwa tej pełni to Księżyc Zielonej Kukurydzy.

REKLAMA

Do obserwacji Księżyca nie trzeba specjalistycznych narzędzi, jednak specjaliści zachęcają do oglądania srebrnego globu poza miastem. Najbardziej poleca się płaski obszar, z dobrze widocznym horyzontem. Warto też sprawdzić wcześniej prognozę pogody - zachmurzone niebo nie pozwoli nam na oglądanie srebrnego globu.

Księżyc widać na niebie gołym okiem. Warto na niego spojrzeć też przez lornetkę, aczkolwiek pełnia to nie jest najlepszy moment do podziwiania kraterów i gór na powierzchni naturalnego satelity Ziemi. Lepiej widać je, gdy Księżyc jest w fazie innej niż pełnia. Wtedy w teleskopie malowniczo widać kratery i ich cienie w pobliżu linii pomiędzy oświetloną a nieoświetloną częścią Księżyca (linia ta zwana jest terminatorem).

IAR/PAP/dailymail.co.uk/interia.pl/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej