Akcja służb w Tatrach. Polacy utknęli w masywie Baranich Rogów

O zdarzeniu poinformowała w piątek Horska Zachranna Służba (HZS), słowacki odpowiednik GOPR. Prośba o pomoc od polskich wspinaczy w wieku 48 i 36 lat dotarła do centrali w czwartek wieczorem.

Ze zgłoszenia wynikało, ze mężczyzna i kobieta utknęli na półce skalnej na tzw. drodze wspinaczkowej "Indiańskie Lato", gdzie podczas zjazdu zaplątała się im lina i nie mogli bezpiecznie zejść na dół.

Polakom nic się nie stało

Jak relacjonował ratownik dyżurny HZS, z uwagi na zapadający zmrok ratownicy nie mogli użyć śmigłowca, dlatego na pomocy wyruszyli pieszo.

We wczesnych godzinach porannych pięciu ratowników dotarło pod ścianę wspinaczkową, gdzie oczekiwali poszkodowani.

REKLAMA

Po dotarciu do Polaków ratownicy ogrzali ich i następnie ewakuowali z wysokości 80 metrów za pomocą technik linowych do podstawy ściany. Para nie doznała żadnych poważnych obrażeń.

Tragiczny wypadek w Tatrach

Wcześniej w polskiej części Tatr doszło do tragicznego wypadku. Ciało turysty, który najprawdopodobniej upadł z dużej wysokości, zostało w czwartek rano przetransportowane do Zakopanego.

Zwłoki odnaleziono w rejonie Kozich Czub. Tożsamość ofiary jest ustalana. Nieznane są jeszcze szczegóły tragedii. Turysta poruszał się w górach sam.

REKLAMA

Kozie Czuby to trzy wierzchołki w masywie Koziego Wierchu w Tatrach Wysokich. Przebiega przez nie Orla Perć - szlak uważany za najtrudniejszy w polskich Tatrach.

• Zatrzęsienie turystów w Tatrach. To może być rekordowy sezon
• Popularny tatrzański szlak w remoncie. Uwaga na utrudnienia

PAP, hzs.sk, polskieradio24.pl/RO