Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK PAN) przekazało w mediach społecznościowych, że możliwa zorza to efekt burzy geomagnetycznej związanej z wyjątkowo silnym rozbłyskiem najwyższej klasy X.
- W związku z nim w najbliższych dniach jest szansa na obserwację zorzy polarnej nad Polską - zapowiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową Helena Ciechowska z CBK. Zdaniem ekspertki szansa na pojawienie się zorzy w piątek i niedzielę wynosi 35 proc., a w sobotę - 40 proc.
Jeśli niebo nie będzie zachmurzone, to zorze mogą być widoczne gołym okiem. Ciechowska podpowiedziała jednak, że znacznie lepiej rejestrować je za pomocą aparatu fotograficznego, nawet tego w naszych telefonach.
Zorze Polarne nad Polską
Wskazała, że Amerykańska Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna prognozuje wystąpienie w ciągu najbliższych trzech dni - poczynając od piątku - silnych burz geomagnetycznych (G3 w skali od G1 do G5). Dodała, że obecnie wchodzimy w maksimum słoneczne, w którym obserwujemy najwięcej rozbłysków na naszej gwieździe.
REKLAMA
- Rozbłyski mogą wygenerować koronalne wyrzuty masy. Właśnie one, kiedy docierają do Ziemi, tworzą zorze - wyjaśniła. Koronalny wyrzut masy (z ang. coronal mass ejection, CME) jest ogromnym obłokiem plazmy wyrzucanym ze Słońca w przestrzeń międzyplanetarną - wyjaśnia PAP.
Ostatni rozbłysk wyemitował ciągle aktywny, skomplikowany magnetycznie region na Słońcu AR3842. Szansa na wystąpienie jeszcze w piątek kolejnych rozbłysków klasy X wynosi 35 proc. Prawdopodobieństwo, że pojawią się słabsze rozbłyski klasy M, z którymi także mogą wiązać się CME, serwis SpaceWeatherLive.com szacuje na 75 proc.
W 2024 roku na terenie Polski można było już obserwować zorze kilka razy, m.in. w marcu i maju.