Palikot trafi do aresztu? Jeszcze dziś posiedzenie sądu

W piątek o godz. 20 Sąd Rejonowy we Wrocławiu rozpatrzy wniosek o tymczasowy areszt dla Janusza Palikota - ustaliło Polskie Radio. Wcześniej były poseł usłyszał osiem zarzutów w sprawie oszustw finansowych na szkodę tysięcy osób.  

2024-10-04, 18:32

Palikot trafi do aresztu? Jeszcze dziś posiedzenie sądu
Janusz Palikot. Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Janusz Palikot (zgadza się na publikację wizerunku i danych), a także Przemysław B. i Zbigniew B. zostali zatrzymani w czwartek przez CBA w Lublinie i Biłgoraju. Jeszcze tego samego dnia zostali przewiezieni do wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszeli zarzuty oszustwa.

Adwokat byłego posła Jacek Dubois podczas piątkowej konferencji prasowej przekazał, że jego klient "potwierdza wszystkie fakty wynikające z prowadzonej działalności gospodarczej, natomiast nie wiąże z nimi winy w rozumieniu prawa karnego".

- Nie mamy dobrych wiadomości dla demokracji, bo w sprawie, w której zdaniem obrony po przedstawieniu zarzutów powinno nastąpić zwolnienie klienta, z nieznanych dla nas powodów zapadła decyzja, że zostanie skierowany wniosek o areszt - mówił Dubois w rozmowie z dziennikarzami.

Palikot nie przyznaje się do winy

Janusz Palikot usłyszał osiem zarzutów. Przedmiotem sprawy jest doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzania mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych. Mowa jest o kwocie (łącznie) ok. 70 mln zł.

REKLAMA

Adwokat wyznał, że jego klient nie przyznaje się do winy. Usiłuje przekonać śledczych, że nikogo nie wprowadził w błąd. - Posiadał jasny plan ekonomiczny pewnego przedsięwzięcia, które z przyczyn od niego niezależnych, a w dużym stopniu wywołanym przez ówczesnych rządzących, nie doszło do skutku - stwierdził prawnik.

Prokuratura Krajowa w piątek po południu opublikowała komunikat, w którym potwierdziła, że do sądu został skierowany wniosek o areszt dla Janusza Palikota. Zarzuty dotyczą oszustwa i przywłaszczenia mienia.

"Zarzuty oszustwa przedstawione podejrzanym dotyczą doprowadzenia ponad 5 tys. pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w związku z emisją akcji serii B przez spółki z Grupy Kapitałowej należącej do podejrzanych oraz organizowanymi, promowanymi i nadzorowanymi przez podejrzanych kampaniami pożyczkowymi" - czytamy.

REKLAMA

Czytaj także:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej