Krytykują komisję ds. Pegasusa. PiS zawiadamia prokuraturę
Wniosek w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przez członków sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa złożyli we wtorek posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o sprawę przesłuchań świadków.
2024-10-08, 13:33
Zdaniem parlamentarzystów PiS, komisja śledcza do spraw Pegasusa łamie prawo wzywając świadków na przesłuchania. Chodzi o wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Poseł PiS Andrzej Śliwka mówi, że komisja działa wbrew orzeczeniu TK z 10 września, w którym uznano, że komisja została powołana niezgodnie z ustawą zasadniczą, a jej dalsza działalność jest nielegalna.
- Mamy tutaj sytuację dosyć oczywistą, jeżeli chodzi o orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Najpierw zabezpieczenia, potem wydany wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zgodnie z polską konstytucją z artykułem 190 jest wyrokiem ostatecznym i ma moc powszechnie obowiązującą. Pomimo tego, że mamy jednoznaczne stanowisko Trybunału Konstytucyjnego obecna większość całkowicie ignoruje ten wyrok - stwierdził poseł Śliwka.
Powołanie "z wadą prawną"
Członkowie komisji śledczej z koalicji rządowej nie uznają orzeczenia TK. Ich zdaniem obecny Trybunał nie jest Trybunałem Konstytucyjnym ze względu na obecność w jego składzie tzw. neo-sędziów, powołanych na miejsce już wybranych sędziów.
REKLAMA
Posłuchaj
10 września sędzia Stanisław Piotrowicz, uzasadniając decyzję Trybunału mówił, że uchwała o powołaniu komisji śledczej ws. Pegasusa została "dotknięta wadą prawną". Według TK Sejm podejmował uchwałę, obradując "w niewłaściwym składzie" poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi. Wcześniej spór dotyczył ich statusu parlamentarzystów, ponieważ zostali skazani prawomocny wyrokiem sądu.
Zakończone przesłuchania
Dotychczas komisja ds. Pegasusa przesłuchała m.in.: byłego wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłego wiceszefa MS, polityka Suwerennej Polski Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości.
Komisja bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
REKLAMA
- Komisja śledcza ds. Pegasusa. "Ten zakup z Funduszu Sprawiedliwości to głęboka patologia"
- Nasi sąsiedzi mają system Pegasus? Przeciek ze służb bezpieczeństwa
pg/iar/pap
REKLAMA