Afera wizowa. Kontrola NIK ujawniła "korupcjogenny mechanizm"

W MSZ funkcjonował nietransparentny i korupcjogenny mechanizm wpływania na decyzje niektórych konsulów w zakresie przyspieszania wniosków wizowych - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego tzw. afery wizowej. Wizy do Polski wydawano także Rosjanom i to już po agresji na Ukrainę.

2024-10-10, 11:09

Afera wizowa. Kontrola NIK ujawniła "korupcjogenny mechanizm"
Drogowe polsko-rosyjskie przejście graniczne w Bezledach.Foto: Wojciech Stróżyk/East News

Według ustaleń NIK w latach 2018-2023 Polska wydała najwięcej wiz w UE. Ponad 6,1 mln wiz, w tym ponad 1,2 mln wiz Schengen. Ponad połowę wszystkich wydanych wiz (3,4 mln) uzyskali obywatele Ukrainy, jedną czwartą (1,6 mln) obywatele Białorusi, a 357 tys. obywatele Federacji Rosyjskiej.

Rosjanie wjeżdżali do Polski na podstawie wiz wydawanych także po agresji na Ukrainę - wynika z raportu NIK. W okresie od 1 marca 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. wydano im 1 838 wiz, na podstawie programu "Poland. Business Harbour", który - jak twierdzi NIK - wprowadzono bez podstawy prawnej, a jego założenia nie zostały nawet spisane w żadnym wiążącym dokumencie.

"Korupcjogenny mechanizm"

Szef NIK Marian Banaś przedstawił ustalenia raportu Izby, który powstał po kontroli w MSZ związanej z doniesieniami o tzw. aferze wizowej - procederze nieprawidłowego wydawania wiz cudzoziemcom za poprzedniego kierownictwa resortu.

Jak mówił, kontrola objęła okres od początku 2018 r. do 17 maja 2024 r. i wykazała "aż 46 nieprawidłowości w 5 obszarach". - NIK oceniła negatywnie nadzór ministra spraw zagranicznych nad działalnością konsularną w okresie objętym kontrolą - stwierdził Banaś.

REKLAMA

- Wyniki kontroli wskazują, że w MSZ przynajmniej od listopada 2022 roku do maja 2023 r. funkcjonował nietransparentny i korupcjogenny mechanizm wpływania na niektórych konsulów RP w zakresie przyspieszania rozpatrywania wniosków wizowych i uzyskiwania korzystnych rozstrzygnięć procedury wizowej, w tym rewizji decyzji wizowych i wydania wiz bez osobistego stawiennictwa aplikanta - powiedział Banaś.

Posłuchaj

Prezes NIK Mariana Banaś o raporcie NIK w sprawie tzw. afery wizowej (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

Przekroczenie uprawnień

Szef NIK podkreślił rolę byłego sekretarza stanu w MSZ (z kwestią afery wizowej wiązany jest były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk - red.), który, jak ocenił, "wielokrotnie przekroczył uprawnienia przynależne wyłącznie ministrowi SZ". Na jego polecenie miały być wydawane konsulom wiążące wytyczne ws. wydawania wiz poszczególnym osobom, co - jak zaznaczył Banaś - w wielu miejscach naruszało ustawę prawo konsularne. Z kolei były szef MSZ (w tym okresie Zbigniew Rau - red.) nie wykonywał rzetelnie - zdaniem Banasia - ustawowego obowiązku nadzoru nad pracą konsulów.

- Od 2021 do połowy 2023 r. w MSZ działał mechanizm, gdzie osoby trzecie z wykorzystaniem pośrednictwa sekretarza stanu i niektórych pracowników departamentu konsularnego (...) wpływały na proces wizowy - powiedział szef NIK.

Jak dodał, w tym procederze uczestniczyły firmy prywatne oraz m.in. nieformalny doradca sekretarza stanu, który nigdy nie był zatrudniony w MSZ, a mimo to sekretarz stanu w resorcie wspierał jego działalność, m.in. poprzez przekazywanie pracownikom departamentu konsularnego MSZ list z nazwiskami osób, co do których było oczekiwanie przyspieszenia procesu wizowego lub wydania konkretnej decyzji.

REKLAMA

Oglądaj: konferencja prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia

Czytaj także:

IAR, PAP, paw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej