Polityka wizowa PiS i patologiczne zjawiska. Prezydent zabrał głos

Do druzgocącego raportu NIK na temat polityki wizowej za rządów PiS odniósł się prezydent Andrzej Duda. Jego zdaniem trzeba sprawdzić, czy była ona słuszna. - Należy zadać zasadnicze pytanie, czy odpowiadała interesom polskiego państwa i na ile przyczyniła się do nielegalnej migracji - podkreślił prezydent. 

2024-09-24, 07:05

Polityka wizowa PiS i patologiczne zjawiska. Prezydent zabrał głos
- Trzeba zadać pytanie, na ile polityka wizowa była słuszna - mówił prezydent Andrzej Duda. Foto: PAP / Leszek Szymański

Andrzej Duda spotkał się z dziennikarzami w Nowym Jorku, w trakcie 79. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

- Trzeba sprawdzić, na ile ta polityka wizowa przyczyniła się do negatywnych, patologicznych zjawisk, takich jak nielegalna - w efekcie - imigracja - zaznaczył prezydent.

Stwierdził również, że "większość wiz wydano w odpowiedzi na oczekiwania polskich przedsiębiorców i dotyczyły one umożliwienia przyjazdu do Polski osób, które miały być zatrudnione w tutejszych firmach". - Należy zatem sprawdzić, czy realizowano to w sposób odpowiedzialny - dodał.

Raport NIK ws. afery wizowej. Ponad 360 tys. wiz dla cudzoziemców

Raport Najwyższej Izby kontroli ujawniła "Gazeta Wyborcza". Jak podał dziennik, dla obywateli państw muzułmańskich i afrykańskich wydano 366 tys. wiz. Działo się to często bez sprawdzenia informacji na temat danej osoby.

REKLAMA

Według dokumentu NIK, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych funkcjonował niejasny i korupcjogenny mechanizm wpływania na niektórych konsulów.

Zdaniem dziennikarzy "Gazety Wyborczej" na konsulów wywierano presję, aby wystawiali jak najwięcej wiz, co było związane z masowym wydawaniem zezwoleń na pracę dla cudzoziemców w Polsce. Ministerstwo Spraw Zagranicznych miało nawet ustalać limity wiz, jednocześnie zakazując weryfikacji, czy osoby ubiegające się o wizy posiadają odpowiednie kwalifikacje i uprawnienia do pracy na określonych stanowiskach.

Komisja śledcza ws. afery wizowej

Po zmianie rządu w Polsce została powołana komisja śledcza ds. afery wizowej, której zadaniem jest zbadanie nadużyć, zaniedbań oraz zaniechań związanych z procesem legalizacji pobytu cudzoziemców na terenie Polski w okresie od 12 listopada 2019 roku do 20 listopada 2023 roku.

Do tej pory komisja przesłuchała ponad 30 świadków, w tym m.in. byłego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka oraz jego współpracownika Edgara Kobosa, którzy są objęci śledztwem prowadzonym przez prokuraturę w Lublinie. W postępowaniu postawiono zarzuty płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych.

REKLAMA

Zeznania złożyli również byli członkowie kierownictwa Departamentu Konsularnego MSZ, przedstawiciele polskich służb konsularnych, były minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, a także byli przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Na liście przesłuchanych znaleźli się również byli premierzy Mateusz Morawiecki oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Czytaj także:

PAP/wp.pl/bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej