Afera wizowa. Sikorski potwierdza ustalenia NIK. "W MSZ utracono kontrolę"
- Rozmiar tzw. afery wizowej i zakres naruszonych procedur jest poruszający - uważa szef MSZ Radosław Sikorski. Zapewnił, że jego resort bardzo poważnie traktuje kontrolę NIK i jej wyniki, które pokrywają się z ustaleniami nowego kierownictwa MSZ.
2024-10-10, 14:33
- Potwierdzamy, że niestety szczególnie w latach 2018-2023 w MSZ utracono kontrolę nad systemem wizowym, wprowadzając na życzenie niektórych spółek Skarbu Państwa oraz agencji pośrednictwa tzw. uproszczone procedury czy ścieżki priorytetowe - powiedział Radosław Sikorski.
Potwierdził też, że "niestety skandalicznie stosowano wobec konsulów RP niedozwolone naciski". - Miały one służyć zwiększeniu przyznawania wiz tym, którzy - jak podkreślili kontrolerzy NIK - nie zawsze powinni je otrzymać, w tym obywatelom Federacji Rosyjskiej - dodał szef MSZ.
Sikorski powiedział, że MSZ pod jego kierownictwem podjęło już działania, aby naprawić system wizowy.
Posłuchaj
- Po pierwsze współdziałamy w dogłębnym wyjaśnieniu afery wizowej, która położyła się cieniem na naszym wizerunku także w strefie Schengen. Po drugie uszczelniamy system wizowy, po trzecie racjonalizujemy i uszczelniamy system oczekiwania na wizę - wyliczał szef MSZ. Poinformował, że w sobotę premier ogłosi kompleksową politykę migracyjną Polski, w której przygotowaniu uczestniczyło MSZ.
REKLAMA
NIK wskazuje na "korupcjogenny proceder"
Korupcjogenny proceder łamanie prawa konsularnego i ryzyka dla bezpieczeństwa kraju - to kilka z blisko 50 nieprawidłowości wskazanych przez NIK po kontroli w MSZ. A chodzi o mechanizm wydawania wiz w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości.
W latach 2018-2023 Polska wydała łącznie ponad 6 milionów wiz, z czego 3,8 miliona wiz pracowniczych. Ponad połowę wszystkich dokumentów otrzymali obywatele Ukrainy, a przeszło jedną czwartą obywatele Białorusi. Na trzecim miejscu - prawie 6 procent wszystkich wiz - znaleźli się Rosjanie.
Jak relacjonował prezes NIK Marian Banaś w sprawie afery wizowej pojawiają się znane już nazwiska nieformalnego doradcy w MSZ Edgara Kobosa i jego politycznego patrona - wówczas wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka.
Jak mówił Banaś, w MSZ co najmniej od listopada 2022 do maja 2023 roku funkcjonował "nietransparentny i korupcjogenny mechanizm" wpływania na niektórych konsulów RP.
REKLAMA
Według NIK chodziło o przyspieszanie rozpatrywania wniosków wizowych i uzyskiwanie korzystnych rozstrzygnięć procedury wizowej, w tym rewizji decyzji wizowych i wydawania wiz bez osobistego stawiennictwa aplikanta. "W jego ramach Sekretarz Stanu Piotr Wawrzyk wielokrotnie przekroczył uprawnienia przynależne wyłącznie ministrowi spraw zagranicznych" - głosi raport NIK.
Raport NIK mówi również o lukach w systemie wiz studenckich. Izba skrytykowała ponadto brak podstaw prawnych programu "Poland Business Harbour". Od 2020 roku umożliwiał on specjalistom ze Wschodu, później także z Rosji, ułatwiony wjazd do Polski. Rosjanie wjeżdżali do naszego kraju już po agresji na Ukrainę.
Zarzuty w sprawie afery wizowej
Do tej pory w sprawie afery wizowej prokuratura przedstawiła zarzuty 9 osobom, wśród nich właśnie Edgarowi Kobosowi i Piotrowi Wawrzykowi.
Według prokuratury proceder korupcyjny z udziałem Kobosa miał obejmować dane ponad 600 aplikantów, a wizy wydano co najmniej 358 osobom.
REKLAMA
- Afera wizowa. Kaczyński przed komisją: to gigantyczne kłamstwo
- Pikniki 800+ pod lupą. NIK zawiadamia prokuraturę
IAR, PAP, paw/
REKLAMA