Polscy producenci zabawek duszeni przez chińską konkurencję

Polski i europejski rynek zalewa rzeka tanich wyrobów z Chin. A do duszenia polskich producentów mogą jeszcze dołożyć się pomysły Unii Europejskiej - twierdzi "Rzeczpospolita".

2024-10-11, 09:11

Polscy producenci zabawek duszeni przez chińską konkurencję
Stoisko z zabawkami w Ustroniu Morskim w maju 2024. Foto: Shutterstock/marekusz

Polskie firmy niepokoją się, że do Polski wciąż płyną miliony przesyłek z Chin, w których są produkty w dumpingowych cenach. W efekcie polski rynek zalewa powódź tanich produktów, które często nie mają badań czy atestów bezpieczeństwa

Producenci zabawek biją na alarm

Polscy producenci zabawek mają poważny problem z konkurencją z Chin. Na polski i unijny rynek trafiają masowo produkty sprzedawane w dumpingowych cenach, a do tego chińskie koncerny potrafią dostarczać je w ciągu 9 dni, za darmo i z możliwością darmowego zwrotu. Dusi to polskich producentów, którzy nie otrzymują wsparcia pozwalającego im na dumping. Do problemów branży może się jednak dołożyć Bruksela. Unia Europejska pracuje bowiem nad nowymi, rygorystycznymi przepisami dotyczącymi zabawek.

- Projekt zawiera zbyt wiele wymagań w kwestiach, które nie mają absolutnie żadnego wpływu na bezpieczeństwo dzieci. Z tego powodu nie widzimy w projekcie rozwiązania, które faktycznie zmniejszyłoby liczbę niebezpiecznych zabawek na rynku UE - powiedziała "Rzeczpospolitej" Monika Chmielińska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Branży Zabawek i Artykułów Dziecięcych.

Większość nowych, proponowanych przez UE, przepisów to obciążenia administracyjne i finansowe dla przedsiębiorców. Jak zwraca uwagę "Rzeczpospolita", będą one dotkliwe dla uczciwych przedsiębiorców. Polskie Stowarzyszenie Branży Zabawek i Artykułów Dziecięcych zwraca przy tym uwagę, że nowe regulacje nie rozwiążą problemu obecności niebezpiecznych zabawek na unijnym rynku i ich sprowadzania. Zdaniem Stowarzyszenia dla chińskich producentów nie będą żadną przeszkodą. Podobnie jak dla chińskich platform sprzedażowych.

REKLAMA

"Po wprowadzeniu nowych norm laboratoria fizycznie nie będą w stanie tak szybko przetestować wszystkich zabawek, a importerzy testują także towary sprowadzane spoza UE" - podkreślono w "Rzeczpospolitej".

Ministerstwo Finansów prowadzi analizy dotyczące możliwości ograniczenia potencjalnej nieuczciwej konkurencji ze strony chińskich platform sprzedażowych. 

Czytaj także: 

"Rzeczpospolia"/PAP/AM/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej