Rusza "Tarcza Wschód". Premier: żeby wojny tu nie było
- Te wszystkie ćwiczenia, instalacje, miliardy, jakie tutaj wydamy, zapory, drony - to wszystko ma służyć temu, żeby tutaj potencjalny przeciwnik nie odważył się wkroczyć - powiedział premier Donald Tusk.
2024-10-14, 16:44
Program "Tarcza Wschód" zakłada budowę fortyfikacji i naturalnych przeszkód terenowych. Budowa umocnień na odcinku około 800 kilometrów wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski obejmie kluczowe województwa, czyli: województwo pomorskie, warmińsko-mazurskie, lubelskie, podlaskie i podkarpackie.
Czytaj także:
- Co dalej z Tarczą Wschód? Szef Sztabu Generalnego przedstawił plan
- Wiemy, kto sfinansuje Tarczę Wschód. Powstanie też nowa jednostka
Już w tym roku rozpocznie się budowa pierwszych elementów "Tarczy Wschód" na granicy północnej i wschodniej Rzeczypospolitej Polskiej.
Posłuchaj
REKLAMA
W poniedziałek premier Donald Tusk oraz minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przyglądali się ćwiczeniom w w zakresie testowania elementów do budowy "Tarczy Wschód", które odbywały się w Orzyszu.
Rusza "Tarcza Wschód". "To wspólne przedsięwzięcie"
W trakcie spotkania z mediami Tusk wyraził swoje zadowolenie z faktu, iż "'Tarcza Wschód' rusza "tak na serio".
- Jest to wspólne przedsięwzięcie, nie tylko polskie, ono jest połączone także z wysiłkiem państw bałtyckich, jeśli chodzi o bałtycką linię obrony - zauważył premier.
Posłuchaj
REKLAMA
Dodał, że w projekt zaangażowała się również Finlandia. - Cieszę się, że już stało się faktem, że współpracują z nami przy "Tarczy Wschód" także Brytyjczycy, Amerykanie są gotowi - wymieniał szef rządu.
Zapewnił, że znaczna część infrastruktury będzie miała charakter cywilny i przeznaczane będą na nią środki europejskie, nie tylko wewnątrzkrajowe. Zapowiedział, że będzie to tematem jego rozmów w Brukseli w najbliższych dniach i tygodniach.
"Żeby wojny tu nie było"
- "Tarcza Wschód" to zadanie priorytetowe dla rządu - podkreślał Tusk. - Całe przedsięwzięcie ma być "obliczone na lata" - dodał.
REKLAMA
- Te wszystkie ćwiczenia, instalacje, miliardy, jakie tutaj wydamy, zapory, drony - to wszystko ma służyć temu, żeby tutaj potencjalny przeciwnik nie odważył się wkroczyć. Traktujmy to jako inwestycję w pokój i w bezpieczeństwo, a nie w takie, ot, ćwiczenia wojenne - wyjaśniał szef rządu.
- Pracowity szczyt UE. Ukraina, obsada stanowisk i finansowanie Tarczy Wschód
- WOT na granicy. Gen. Stańczyk: techniki stosowane przez migrantów są coraz bardziej wyszukane
- Sytuacja na granicy. Eurodeputowana KO: zapora jest nieskuteczna
Chodzi o to - zdaniem premiera - by móc na tyle skutecznie odstraszyć potencjalnego wroga, "żeby wojny tu nie było". - W tym sensie, to jest stricte pokojowe zadanie - uściślił.
Według premiera, ważny jest nie tylko element odstraszania, ale uniknięcia jakiegokolwiek zaskoczenia.
REKLAMA
- Ten problem pełnej kontroli Polski nad swoimi terenami, nad bezpieczeństwem, nad granicą będzie się przewijał przez wszystkie nasze działania - kontynuował. - Przeszliśmy od słów do czynów - mówił dziękując jednocześnie wiceministrowi obrony, Cezaremu Tomczykowi.
"Nie chcemy popełniać błędów naszych poprzedników"
Głos zabrał również szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef resortu stwierdził, że obecny rząd nie zamierza powielać błędów poprzedniego obozu władzy.
Posłuchaj
- (...) Nie chcemy popełniać błędów naszych poprzedników. Oni nie przetestowali skuteczności zapory (na granicy z Białorusią - red.) i dzisiaj tę zaporę, która chroni przed bandytami, próbującymi wkroczyć na terytorium Rzeczypospolitej, naprawiamy - oznajmił.
REKLAMA
Posłuchaj
Dodał tez, że na infrastrukturę obronną w latach 2024-2028 przeznaczonych będzie co najmniej 10 miliardów złotych.
- To dużo więcej niż inwestują państwa bałtyckie czy jakikolwiek inny kraj w naszym regionie - zauważył.
REKLAMA
Uchwałę w sprawie ustanowienia "Narodowego Programu Odstraszania i Obrony - Tarcza Wschód", na zrealizowanie którego w latach 2024-28 przewidziano 10 miliardów zł, Rada Ministrów przyjęła 10 czerwca na wyjazdowym posiedzeniu w Białymstoku. Według komunikatu KPRM "rząd zamierza utworzyć kompleksową infrastrukturę obronną na wschodniej flance NATO, aby przeciwdziałać zagrożeniom z Białorusi i Rosji".
Źródło: PAP/hjzr,b
REKLAMA