Wskazała przyczynę rezygnacji Ewy Wrzosek. "Piąta kolumna w prokuraturze jest bardzo silna"

2024-10-20, 16:45

- Nominaci Ziobry stanowią większość w prokuraturach wyższego szczebla. Rozliczenia, śledztwa, które mają pokazywać nieprawidłowości z czasów rządów PiS-u, nie idą tak, jak sobie to wyobrażała Ewa Wrzosek - powiedziała Renata Grochal w "Strefie wpływów" w Polskim Radiu.

Na początku prowadzący podcast Jacek Czarnecki powiedział, że "Ewa Wrzosek była taką walczącą prokuratorką". - Warto, żeby została - stwierdził.

Następnie głos zabrała prowadząca "Strefę wpływów" Renata Grochal. - Z nieoficjalnych źródeł wiem, że przyczyną odejścia Ewy Wrzosek z prokuratury było zniecierpliwienie. Ona uważa, że te zmiany w prokuraturze idą zbyt wolno, że nie było takiej prawdziwej zmiany - powiedziała.

- Piąta kolumna w prokuraturze jest bardzo silna. Nominaci Ziobry stanowią dziś większość w prokuraturach wyższego szczebla - mówiła.

Renata Grochal dodała, że Ewa Wrzosek była symbolem walki o praworządność w czasach rządów PiS.

REKLAMA

"Ewa Wrzosek miała odwagę, dużo poświęciła"

- Miała odwagę. A odwaga wtedy nie była tania. Nie było wielu takich prokuratorów, którzy przeciwstawiali się Ziobrze. Strach o przyszłość, o to, jakie decyzje będą wobec niej podejmowane, czy jej rodzina nie będzie nękana, ona ma dzieci... Ewa Wrzosek dużo poświęciła - stwerdziła prowadząca "Strefę wpływów".

Renata Grochal zauważyła, że w tamtych czasach wielu prokuratorów "siedziało cicho jak mysz pod miotłą". - Brali wynagrodzenia, nie narażali się władzy. Wtedy Ewa Wrzosek miała odwagę. Jeśli taka osoba odejdzie z tego zawodu, to będzie to automatycznie bardzo złe świadectwo - wystawione i ministrowi Bodnarowi, i obecnie rządzącym - zakończyła.

Czytaj także:

Ewa Wrzosek złożyła rezygnację. "Potrzeba czasu"

Ewa Wrzosek złożyła na ręce prokuratora generalnego Adama Bodnara pismo o przyjęcie rezygnacji z funkcji prokuratora.

- Żadna decyzja w sprawie ewentualnego odejścia z zawodu pani prokurator Ewy Wrzosek nie zapadła. Obie strony doszły do wniosku, że potrzeba jeszcze czasu na przemyślenia - przekazał w piątek Krzysztof Dobies, szef gabinetu politycznego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.

Zgodnie z przepisami Adam Bodnar ma czas na decyzję do 13 grudnia.

Zobacz cały odcinek "Strefy wpływów":

Polskie Radio/pb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej