"Blisko pół miliona wyjęte z bankomatu". Nowe informacje w sprawie księdza Michała O.
Podejrzanemu ks. Michałowi O. prokuratura stawia zarzuty prania pieniędzy i podejmowania czynności zmierzających do ukrycia ich przestępczego pochodzenia. - Blisko pół miliona w gotówce zostało wypłaconych z bankomatu. Kolejne kilkaset tysięcy z placówek bankowych. A kwota miliona 700 tysięcy została zapłacona kartami płatniczymi za różnego rodzaju działania niezwiązane z celem fundacji - wyliczył rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.
2024-10-28, 15:33
Cała kwota dotacji, która trafiła na konto fundacji księdza Michała O., była przyznana niezasadnie - ustaliła Prokuratura Krajowa. Chodzi o 66 milionów złotych.
Rzecznik PK Przemysław Nowak przekazał Polskiemu Radiu, że co najmniej kilkanaście milionów złotych z tej kwoty zostało przekazane bez jakiegokolwiek związku z działalnością fundacji Profeto oraz zasadami przyznawania dotacji z Funduszu Sprawiedliwości.
3,5 miliona dla firmy produkującej skarpetki
- Kwota 3,5 miliona złotych została przekazana z fundacji Profeto firmie produkującej skarpetki. Tymczasem sprzedaż skarpetek nie była celem, dla którego Fundusz Sprawiedliwości przekazał środki fundacji Profeto. Nadto kilka milionów złotych trafiło do firm zajmujących się produkcją medialną lub wyposażeniem pomieszczeń w profesjonalny sprzęt studyjny - poinformował rzecznik. To również nie miało związku z celem przyznania dotacji z funduszu pomagającego ofiarom przestępstw.
Podczas konferencji prasowej Przemysław Nowak przekazał, że "podejrzanemu stawia się zarzut prania pieniędzy i podejmowania czynności zmierzających do ukrycia przestępczego pochodzenia tych środków".
REKLAMA
- Nie było zawsze tak, że pieniądze były przelewane bezpośrednio z konta fundacji Profeto. Najpierw były podejmowane działania zmierzające do wyprania tych pieniędzy - poinformował rzecznik.
Sprawa ks. Michała O. "Blisko pół miliona z bankomatu"
Podkreślił, że "kilkaset tysięcy złotych - blisko pół miliona w gotówce, zostało wypłaconych z bankomatu". - Kolejne kilkaset tysięcy, również w gotówce, z placówek bankowych. Kwota miliona 700 tysięcy została natomiast zapłacona kartami płatniczymi, za różnego rodzaju działania niezwiązane z celem fundacji. Była w tym kwota ponad miliona złotych na rzecz restauracji, hoteli i za podróże - powiedział.
- Takie mamy wstępne ustalenia. Całość zarzutu dotyczy tego, że pieniądze zostały przywłaszczone przez podejrzanego, a całość sumy przekazana niezasadnie - zaznaczył Przemysław Nowak.
Odniósł się również do sprawy wcześniejszego zatrzymania księdza Michała O. Pokreślił, że było ono "zasadne, legalne i przeprowadzone prawidłowo".
REKLAMA
- Nie mamy wątpliwości, że nie było żadnych bezprawnych działań. A na pewno nie było niczego takiego, co można by zakwalifikować jako tortury. Mamy orzeczenie sądu. Postępowanie jest w toku, jest wielowątkowe. Nie wykluczam dalszych zarzutów - powiedział rzecznik.
PAP/bartos
REKLAMA