Tusk sam zdziwiony. Dementuje informacje o rozmowie z Trumpem

Premier Tusk spotkał się z dziennikarzami przed wylotem do Budapesztu, gdzie odbędzie się spotkanie Europejskiej Wspólnoty Politycznej i nieformalne posiedzenie Rady Europejskiej. W trakcie konferencji padło pytanie o słowa wiceszefa polskiej dyplomacji Władysława T. Bartoszewskiego, który w środę wieczorem oznajmił na antenie Polsat News, że "premier Tusk już dzwonił do prezydenta elekta z gratulacjami".

Szef rządu odpowiedział, że "nie było takiej rozmowy". - Dzisiaj rano dowiedziałem się, że minister Bartoszewski przekazał taką informację. Będę z nim wyjaśniał, skąd przyszło mu to do głowy - podkreślił Tusk.

Zapowiedział jednak, że w niedalekiej przyszłości "na pewno będzie okazja, by skontaktować się z prezydentem elektem". - Pamiętajmy, że przez wiele tygodni prezydentem jest Joe Biden - zaznaczył.

Tusk: Trump to wymagający partner, ale mieliśmy dobre relacje

Premier nawiązał też do przyszłej współpracy z Donaldem Trumpem. - To wymagający partner, ale mieliśmy osobiście dobre relacje, nie narzekałem na ten osobisty kontakt - relacjonował Tusk, odnosząc się do jego kontaktów z Trumpem z czasów jego pierwszej kadencji, gdy on sam był szefem Rady Europejskiej.

- Jedną z zasad, którymi się kieruje (pan prezydent nigdy tego nie ukrywał) jest wykorzystywanie pewnego rodzaju nieprzewidywalności w polityce. Donald Trump czasem zaskakuje sojuszników, czasem nieprzyjaciół. Możemy się spodziewać dynamicznej prezydentury, więc musimy być przygotowani do tej zmiany - dodał Donald Tusk.

• Duda zaprasza Trumpa. Napieralski: relacje z USA będą ważnym elementem kampanii prezydenckiej
• Wybory w USA. Sebastian Drobczyński: Donald Trump był bardziej wiarygodny
• Chiny szykowały się na kryzys powyborczy w USA? Pyffel: niespodzianką jest zdecydowane zwycięstwo Trumpa

łl/PAP/wmkor