Bodnar rozwiewa wątpliwości. "Szefem Prokuratury Krajowej jest Korneluk"

Urząd Prokuratora Krajowego pełni Dariusz Korneluk, a Dariusz Barski jest prokuratorem w stanie spoczynku - podkreślił minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Szef resortu skomentował w ten sposób orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.

2024-11-22, 18:24

Bodnar rozwiewa wątpliwości. "Szefem Prokuratury Krajowej jest Korneluk"
Urząd Prokuratora Krajowego pełni Dariusz Korneluk - podkreślił minister sprawiedliwości. Foto: PAP/Rafał Guz

Trybunał Konstytucyjny uznał, że usunięcie Dariusza Barskiego z urzędu Prokuratora Krajowego w styczniu przez Prokuratora Generalnego było niezgodne z konstytucją i ograniczyło Barskiemu dostęp do służby publicznej. Wyrok - wydany w składzie pięciu sędziów i ogłoszony przez sędzię Krystynę Pawłowicz - nie zapadł jednomyślnie.

Kluczowa uchwała z marca

- Dariusz Barski jest prokuratorem w stanie spoczynku, prokuratorem krajowym jest pan Dariusz Korneluk, co powtarzam konsekwentnie od momentu, kiedy pan Dariusz Korneluk został powołany do pełnienia tej funkcji, co się stało w marcu bieżącego roku - powiedział minister sprawiedliwości, prokurator generalny, który był pytany przez dziennikarzy o piątkowe orzeczenie TK podczas briefingu prasowego z udziałem komisarza UE ds. sprawiedliwości Didiera Reyndersa.

Bodnar przypomniał, że ważna w tej sprawie jest m.in. uchwała Sejmu z 6 marca br. w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego z lat 2015-2023. Sejm stwierdził w niej, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy". Od czasu podjęcia tej uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.

- W składzie trybunału zasiadają osoby, które nie mają statusu sędziów, a także są poważne wątpliwości dotyczące tego, kto jest od dwóch lat prezesem Trybunału Konstytucyjnego - przypomniał Bodnar, dodając, że od czasu sejmowej uchwały TK konsekwentnie przedstawia stanowisko w tej sprawie.

REKLAMA

Poważne wątpliwości ws. orzekających

Szef MS wskazał także, że dwoje sędziów TK, którzy w piątek orzekali w sprawie Barskiego - Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz - powinni zostać wyłączeni ze składu, ponieważ wcześniej jako posłowie brali udział w uchwaleniu ustawy z badanym przez TK przepisem. - To były osoby, które osobiście jako posłowie brali udział w przyjęciu tych przepisów w 2016 roku, które teraz jako sędziowie oceniali - powiedział Bodnar. Chodzi o przepisy z 2016 r. wprowadzające Prawo o prokuraturze, na podstawie których Barski został w 2022 r. przywrócony do służby czynnej, a następnie powołany przez ówczesnego szefa MS Zbigniewa Ziobrę na urząd Prokuratora Krajowego.

Prokurator Generalny przypomniał wcześniej w komunikacie, że zgodnie z prawem sędzia TK jest wyłączany z udziału w rozpoznawaniu sprawy, jeżeli uczestniczył w wydaniu aktu normatywnego będącego przedmiotem skargi konstytucyjnej. Dodała, że w sprawie zachodzą również inne wątpliwości co do bezstronności tych sędziów.

Bodnar podkreślił też, że nie można uznać wcześniejszego - z 10 września br. - orzeczenia TK wskazującego na niekonstytucyjność sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. No bo do czego to orzeczenie miałoby zmierzać? Do tego, że parlament nie miałby prowadzić swojej funkcji śledczej? Miałby nagle mieć zakazane prowadzenie działań związanych z funkcjonowaniem i wyjaśnieniem jednej z największych afer w Polsce, jeżeli chodzi o wykorzystywanie oprogramowania szpiegowskiego?" - mówił Bodnar.

Szef MS za przymusowym doprowadzeniem Ziobry

Odniósł się przy tym do piątkowego wniosku do Sejmu, w którym wnosi o wyrażenie zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie b. szefa MS, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję ds. Pegasusa. - Skoro niektóre osoby nie stawiają się przed komisją, no to należy uruchomić cały aparat państwa, żeby do tego doprowadzić, bo nie możemy mieć obywateli, którzy są w takiej sytuacji, że nie podlegają władztwu Sejmu Rzeczypospolitej - podkreślił.

REKLAMA

- Mam nadzieję, że Sejm Rzeczypospolitej dokona tego, do czego jest teraz w tym momencie zobowiązany. (...) Najpierw będzie komisja regulaminowa, później Sejm w drodze głosowania większościowego być może wyrazi zgodę, być może nie, na to, aby właśnie pan Zbigniew Ziobro stawił się na forum komisji śledczej - dodał.

Naprawa Trybunału Konstytucyjnego

Z kolei komisarz Didier Reynders zapowiedział, że jeszcze w piątek spotka się z prokuratorem krajowym Dariuszem Kornelukiem. Podkreślił przy tym, że Korneluk objął urząd Prokuratura Krajowego w sposób transparentny. - W sposób, który nie był podważany przez żaden bezstronny sąd, ustanowiony zgodnie z prawem - podkreślił.

Przypomniał też, że znane są mu wątpliwości prawno-ustrojowe dotyczące Trybunału Konstytucyjnego, także Sądu Najwyższego. - Oczywiście mamy nadzieję, że uda się rozwiązać problem braku niezależności Krajowej Rady Sądownictwa, ale również Trybunału Konstytucyjnego - powiedział, przypominając o pracach polskiego parlamentu w tej sprawie.

"Sytuacja musi być rozwiązana"

- My nie komentujemy oczywiście kwestii konstytucyjności, czy też nie, na poziomie krajowym. Natomiast my prosimy o wdrażanie standardów i norm europejskich oraz obowiązującego orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - mówił.

REKLAMA

- W tym celu niezbędne jest funkcjonowanie niezależnej Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego. Wiemy, że niektórzy sędziowie zasiadający w Sądzie Najwyższym nie zostali powołani w sposób prawidłowy, dlatego też ta sytuacja musi być rozwiązana - dodał Reynders.

Spotkanie Bodnara z Reyndersem służyło m.in. podziękowaniu komisarzowi UE ds. sprawiedliwości za dotychczasową współpracę. - Pan komisarz kończy swoją funkcję w Komisji Europejskiej i chciałbym skorzystać z tej okazji i podziękować za konstruktywny dialog, który mamy już prawie od roku, jeżeli chodzi o kwestie związane z praworządnością w Polsce - powiedział Bodnar. Dodał też, że on, jak i jego współpracownicy, wielokrotnie spotykali się z Reyndersem i urzędnikami Komisji Europejskiej.

- Myślę, że dzięki tym kontaktom jesteśmy w stanie krok po kroku podążać w kierunku naprawiania systemu prawnego i przywracania praworządności w Polsce - dodał.

Czytaj także:

PAP/łp


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej