Śmierć policjanta w Warszawie. Jest komunikat KGP
Komenda Główna Policji wydała komunikat ws. śmiertelnego postrzelenia funkcjonariusza podczas akcji w Warszawie. "Policjant, z którego broni padł strzał, służbę pełnił od ponad roku. Ukończył niezbędne szkolenie i pozytywnie zdał egzaminy. W wyniku podjętej interwencji agresywny mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany" - napisała rzecznik Katarzyna Nowak.
2024-11-24, 11:01
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w sobotę po południu na ulicy Inżynierskiej na warszawskiej Pradze-północ. Jeden z policjantów, wezwanych w celu powstrzymania agresywnego mężczyzny z maczetą, został postrzelony przez swojego kolegę. Przewieziono go do szpitala, gdzie zmarł.
Po tym tragicznym incydencie w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wiele osób skrytykowało pracę polskiej policji.
Komunikat Komendy Głównej jest w dużej mierze odpowiedzią na te krytyczne głosy. Rzecznik KGP insp. Katarzyna Nowak zaapelowała o "powstrzymanie się od publicznego wydawania wyroków oraz formułowania opinii na temat przyczyn i okoliczności tej tragedii".
"Ogromna tragedia dla całej formacji"
REKLAMA
Zaznaczyła, że trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia, a "od pierwszych chwil na miejscu obecni byli funkcjonariusze Biura Kontroli KGP, Wydziału Kontroli KSP oraz BSWP". W czynnościach uczestniczył również prokurator, który wszczął śledztwo.
"Śmierć naszego Kolegi jest ogromną tragedią dla całej formacji. Wszystkim nam zależy na wyjaśnieniu i ustaleniu przebiegu całego zdarzenia. Niemniej, na tym etapie zwracam się z prośbą do opinii publicznej, a szczególnie do tych, którzy noszą lub nosili mundur - o powstrzymanie się od komentarzy i negatywnego oceniania zarówno policjantów, biorących udział w zdarzeniu, jak i formacji" - napisała insp. Katarzyna Nowak.
"Wszyscy wiemy, jak ciężka i nieprzewidywalna jest to służba, jak zaskakujące bywają okoliczności interwencji, dlatego poczekajmy na ustalenia prokuratury i wiarygodne informacje po zakończeniu wszystkich niezbędnych czynności. Komentując zdarzenie pamiętajmy, że jest ono tragiczne w skutkach dla obu policjantów, ich Najbliższych oraz naszego policyjnego środowiska" - podkreśliła policjantka.
PAP/KGP/bartos
REKLAMA