Owsiak chce się spotkać z mężczyzną, który mu groził. "Przepraszam wystarczy"
- Jestem gotowy usłyszeć "przepraszam" i powiedzieć: nie rób tego, wpadnij na nasz finał, zobacz, jak my to robimy - mówił w TVN24 Jerzy Owsiak, odnosząc się do sprawy mężczyzny, który przyznał się do kierowania gróźb pod jego adresem. Prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zadeklarował, że jest "absolutnie gotowy" do spotkania z nim. - Myślę, że to też by pomogło nam wszystkim i mnie, żebym zobaczył, jak ta druga strona wygląda - dodał.
2025-01-09, 21:39
Jerzy Owsiak: jestem za wolnością słowa, sprzeciwiam się szerzeniu kłamstw
Prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odniósł się w rozmowie w TVN 24 do ataków na niego i fundację w TV Republika oraz telewizji wPolsce24. W czwartek prokuratura postawiła 71-latkowi zarzut kierowania gróźb karalnych powiązanych ze znieważeniem Jerzego Owsiaka. Mężczyzna zeznał, że motywował swoje zachowanie zapoznaniem się z jednym z reportaży w TV Republika.
- Należy jednoznacznie przeciwstawić się temu, co proponuje Telewizja Republika oraz wPolsce24, jednoznacznie przeciwstawić się czemuś, co mówi nieprawdę. Jestem absolutnie za tym, żeby media i wolność słowa istniały. Jestem przeciwny jednak temu, żeby nie było żadnych konsekwencji, a kłamstwo żyło bardzo długo własnym życiem - powiedział Jerzy Owsiak.
Podkreślił, że kampania nienawiści pod jego adresem z ostatnich dni była "ogromna" i zaskoczyła go brutalnością. - Nie spodziewałem się, że to będzie aż tak - przyznał. Lider WOŚP zadeklarował również, że chętnie spotkałby się z mężczyzną, który mu groził, by z nim porozmawiać. - Jestem gotowy usłyszeć "przepraszam" i powiedzieć: nie rób tego, wpadnij na nasz finał, zobacz, jak my to robimy - powiedział.
Zatrzymanemu mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia. Prokuratura przekazała, że podejrzany złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania.
REKLAMA
WOŚP. Na pomoc powodzianom fundacja wydała dotąd ponad 39 mln zł
Jerzy Owsiak powtórzył też w TVN 24, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przeznaczyła na pomoc powodzianom 39 milionów złotych. Podkreślił, że są to pieniądze pochodzące ze zbiórek. Oprócz tego podjęto decyzję o uruchomieniu specjalnej zbiórki na ten cel. Owsiak dodał, że z tych pieniędzy kupowany jest między innymi sprzęt dla szpitali, Ochotniczych Straży Pożarnych i WOPR. - Byliśmy jedyną organizacją, która nie zaczęła od zbiórki, tylko zaczęła pomagać od razu - mówił założyciel WOŚP.
Trzy tygodnie przed 33. Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który w tym roku poświęcony jest wsparciu dziecięcej onkologii i hematologii, Owsiak odpierał zarzuty prawicowych mediów o niezrealizowaną obietnicę pomocy powodzianom. W poniedziałek opublikował na Facebooku oświadczenie zatytułowane "Grasz, wielkie dzięki i szacun! Nie grasz, nie przeszkadzaj!". Stwierdził w nim, że fundacja spotkała się "z nieprawdopodobnym festiwalem kłamstw i obrażania nie tylko (...) Fundacji, ale wszystkich, którzy pomagali przy powodzi".
Ma to związek z pytaniem dziennikarki "Tygodnika Solidarność", jakie w ub. tygodniu zadała szefowi WOŚP po konferencji prasowej. Zasugerowała w nim, że fundacja nie wydaje pieniędzy zebranych na pomoc poszkodowanym przez powódź. - 50 mln zł leży na koncie - stwierdziła. Owsiak odpowiedział, że 40 mln zł to była oferta fundacyjna. - W momencie, kiedy ruszyła powódź, natychmiast zaoferowaliśmy nasze pieniądze, z naszego konta. To nie były pieniądze zbiórkowe - powiedział, a na początku stycznia opublikował szczegółowe rozliczenie wydatków Orkiestry na pomoc powodzianom.
REKLAMA
Wcześniej - pod koniec listopada - o szczegóły zorganizowanej przez WOŚP pomocy zwróciło się do fundacji pięcioro posłów PiS. W ramach dostępu do informacji publicznej parlamentarzyści, m.in. Zbigniew Bogucki i Janusz Kowalski chcieli poznać koszty zorganizowania akcji pomocowej poniesione przez WOŚP, listę darczyńców oraz miejsc, do których zostały skierowane dary. Na pytanie Jerzy Owsiak i jego żona Lidia Niedźwiedzka-Owsiak odpowiedzieli 28 listopada 2024 r. Dokument przesłany posłom i zestawienie wszystkich wydatków i działań podjętych przez WOŚP dla powodzian opublikowane są na stronie internetowej fundacji.
Podczas ostatniego finału WOŚP zebrała ponad 281 mln zł, a od początku swojej działalności ok. 2,3 mld zł. Kupiła dzięki temu 74,5 tys. urządzeń dla szpitali.
Czytaj także:
- Serduszko WOŚP poleci w kosmos z polskim astronautą. "Ogromny zaszczyt"
- 33. Finał WOŚP dla onkologii i hematologii. Jerzy Owsiak ujawnił szczegóły
Źródła: TVN24/PAP/mg
REKLAMA