Komisja ds. Pegasusa. Były szef CBA nie przyszedł zeznawać. Wniosek o ukaranie

Ernest Bejda, były szef CBA, nie stawił się w poniedziałek na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. 

2025-03-31, 15:20

Komisja ds. Pegasusa. Były szef CBA nie przyszedł zeznawać. Wniosek o ukaranie
Ernest Bejda nie stawił na przesłuchanie przed komisją. Foto: Piotr Molecki/East News

Wniosek o ukaranie Ernesta Bejdy

Komisja śledcza ds. Pegasusa zwróci się do Sądu Okręgowego w Warszawie o ukaranie b. szefa CBA Ernesta Bejdy za niestawiennictwo oraz o doprowadzenie go na posiedzenie. Przesłuchanie Bejdy w trybie jawnym było zaplanowane na godz. 15. Od godz. 17 komisja zamierzała przesłuchiwać Bejdę w trybie niejawnym. Rano komisja wysłuchała zeznań prokurator Mai Rodwald. W 2018 r. była ona na pół roku delegowana do pierwszego wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, a przez mniej więcej miesiąc zajmowała się śledztwem prokuratury ws. tzw. afery inowrocławskiej.

Ernest Bejda był szefem CBA w czasie, gdy rozpoczynano rozmowy o zakupie Pegasusa, a także gdy go nabyto i stosowano. Komisja śledcza bezskutecznie wzywała go już w październiku i w połowie stycznia tego roku.

Odrzucone wnioski o doprowadzenie Bejdy

Złożone dotychczas wnioski komisji o doprowadzenie świadka przez policję zostały odrzucone przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Najpierw sędzia uznał, że jego niestawiennictwo nie nosi jeszcze znamion uporczywego unikania, a następnie zauważono, że świadka wezwano na 13 stycznia, ale 2024 roku, a wtedy Sejm nie powołał jeszcze tej komisji śledczej.

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródła: Polskie Radio/PAP/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej