Premier Tusk o amerykańskich cłach. "Giełdowe trzęsienie ziemi"

"Reakcja na wojnę celną była do przewidzenia. Giełdowe trzęsienie ziemi od Japonii przez Europę do Ameryki trzeba przeżyć bez nerwowych decyzji" - napisał w poniedziałek w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. "Spokojnie wytrwamy!" - dodał.

2025-04-07, 10:57

Premier Tusk o amerykańskich cłach. "Giełdowe trzęsienie ziemi"
Premier Donald Tusk uspokaja, że zawirowania na giełdach to zjawisko przejściowe.Foto: PAP/Paweł Supernak

Amerykańskie cła. Donald Tusk mówi o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

"Reakcja na wojnę celną była do przewidzenia. Giełdowe trzęsienie ziemi od Japonii przez Europę do Ameryki trzeba przeżyć bez nerwowych decyzji. Polska giełda też dostała rykoszetem, ale stabilność polityczna i gospodarcza to nasze atuty w tym trudnym czasie. Spokojnie wytrwamy" - napisał premier na portalu X.

Reakcja na cła Trumpa. Panika na giełdach

Europejskie giełdy ponownie zanotowały w poniedziałek spadki na otwarciu poniedziałkowych sesji. Indeks giełdy we Frankfurcie spadł o 10 procent w reakcji na cła nałożone przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Giełda paryska zanotowała spadek o ponad sześć procent, a Londyn stracił niemal sześć procent. Również indeksy giełd w Amsterdamie i Oslo odnotowały straty przekraczające pięć procent. Na parkiecie w Mediolanie indeks spadł o ponad trzy procent.

Wcześniej również azjatyckie rynki kapitałowe odnotowały duże spadki na początku poniedziałkowej sesji. Japoński indeks giełdowy Nikkei spadł o 6,3 procent, a indeks giełdy w Hongkongu stracił 9,8 procent. Spadki notowane są również na amerykańskich kontraktach terminowych na akcje, co wskazuje na to, że po otwarciu giełdy w USA również główne indeksy Wall Street stracą na wartości. Jest to skutek wprowadzenia wyższych ceł na towary importowane do Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy obawiają się, że decyzja Donalda Trumpa może doprowadzić do spadku popytu, zastoju w handlu międzynarodowym, a nawet globalnej recesji.

Trump nałożył cła na UE i Chiny. "Trzeba zażyć leki, aby się wyleczyć"

Jednocześnie prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, broni swojej polityki celnej. W wypowiedzi dla mediów na pokładzie Air Force One porównał nowe taryfy celne do lekarstwa i przekonywał, że "czasami trzeba zażyć leki, aby się wyleczyć". Zapowiedział, że nie zamierza wycofywać się z decyzji o nałożeniu wyższych ceł na większość partnerów handlowych USA.

REKLAMA

W Luksemburgu, w poniedziałek, unijna narada dotycząca decyzji Stanów Zjednoczonych o nałożeniu ceł na produkty z Europy. Na temat działań odwetowych będą rozmawiać ministrowie do spraw handlu 27-mki. Zanim Komisja Europejska przedstawi unijnym krajom propozycje działań odwetowych i podda je w środę pod głosowanie, chce poznać stanowisko wszystkich krajów.

W ubiegłym tygodniu Donald Trump zapowiedział wprowadzenie między innymi dodatkowych 20-procentowych ceł na produkty z UE i 34-procentowych na towary z Chin. Podwyżki taryf celnych objęły również wiele innych krajów. Według Białego Domu celem ma być zwiększenie przychodów z importu oraz skuteczniejsza ochrona amerykańskich producentów. Z kolei eksperci wskazują, że wyższe cła mogą doprowadzić do poważnego zastoju w handlu międzynarodowym, a nawet globalnego kryzysu.

Czytaj także: 

Źródła: Polskie Radio/X.com/mg/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej