Szokujące odkrycie w łódzkim pustostanie. Noworodek zawinięty w reklamówkę

W jednym z łódzkich pustostanów przypadkowa osoba znalazła noworodka - przekazał w rozmowie z Polskim Radiem mł. asp. Maksymilian Jasiak z zespołu prasowego łódzkiej komendy policji. Dziecko było zawinięte w foliową reklamówkę. 

2025-04-16, 10:42

Szokujące odkrycie w łódzkim pustostanie. Noworodek zawinięty w reklamówkę
W łódzkim pustostanie znaleziono noworodka zawiniętego w reklamówkę. Foto: Roman Zawistowski/PAP

Noworodek znaleziony w pustostanie

Sytuacja miała miejsce we wtorek wieczorem. W pustostanie mieszczącym się przy ul. zgierskiej w Łodzi przechodzień dokonał szokującego odkrycia. W budynku odnalazł noworodka zawiniętego w reklamówkę. - Po godz. 20 otrzymaliśmy od świadka zgłoszenie, że w pustostanie odnalazł żywego noworodka zawiniętego w reklamówkę. Była to dziewczynka. Policjanci, którzy pojechali na miejsce, potwierdzili zgłoszenie - przekazał mł. asp. Maksymilian Jasiak. Jak dodał, na miejsce wezwano również karetkę pogotowia. Dziewczynka przebywa obecnie pod opieką lekarzy z oddziału neonatologii Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi. 

Szokujące okoliczności

Na tym jednak nie koniec sprawy. Policja prowadzi dalsze działania, aby wyjaśnić przebieg zdarzeń. - Obecnie pod nadzorem prokuratury regionalnej trwają czynności zmierzające do ustalenia okoliczności zdarzenia oraz osób biorących w nim udział - dodał Jasiak. Chodzi oczywiście o ustalenie tożsamości rodziców dziecka. Policjanci chcą jednak również dotrzeć do osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat tego zdarzenia. 

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi prok. Paweł Jasiak przekazał, że sprawa będzie prowadzona pod kątem usiłowania zabójstwa w zamiarze ewentualnym. Podał również więcej szokujących okoliczności dotyczących zdarzenia. Powołując się na informacje od lekarzy przekazał, że dziewczynka była zawinięta w reklamówkę w taki sposób, że miała problemy z oddychaniem. Co więcej, jej temperatura ciała w chwili znalezienia wynosiła zaledwie 27 st. C

- Noworodek włożony był do reklamówki razem z łożyskiem, a według wstępnych ocen do porodu musiało dojść na krótko przed porzuceniem dziecka. Mogło to być nawet jedną, dwie godziny wcześniej - relacjonował. 

REKLAMA

Zaapelował również o pomoc do wszystkich osób, które mogą mieć informacje na temat matki dziecka. Świadkowie mogą skorzystać z alarmowego numeru 112, albo zadzwonić pod policyjny telefon 47 841 12 00.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej