Awantura podczas wiecu Karola Nawrockiego w Chojnicach. Doszło do szarpaniny
Na rynku w Chojnicach doszło do ostrej sprzeczki podczas wiecu Karola Nawrockiego. Mężczyzna, będący przeciwnikiem polityki Nawrockiego, zakłócał spotkanie, puszczając wulgarną muzykę i prezentując przerobiony plakat kandydata, na którym dorysowano mu wąsy przypominające te, które miał Adolf Hitler. W wyniku napiętej sytuacji doszło do przepychanki z radnym miejskim z PiS.
2025-04-25, 12:27
Wiec Nawrockiego w Chojnicach. "Domalowano mu niechlubny wąsik"
Podczas czwartkowego wiecu Karola Nawrockiego w Chojnicach doszło do nietypowego incydentu. Zamieszanie spowodował mężczyzna, będący przeciwnikiem polityki Nawrockiego. Afera rozpoczęła się jeszcze przed przybyciem kandydata na prezydenta na rynek, gdy w ogródku piwnym mieszkańca Chojnic powieszono plakat, na którym Nawrocki ma domalowane wąsy, do złudzenia przypominające te noszone przez Adolfa Hitlera. Właściciel ogródka zaczął wówczas krzyczeć wulgarne teksty w stronę wyborców Nawrockiego i wybuchła między nimi sprzeczka.
Eskalacja po zjawieniu się kandydata na scenie
Do kłótni dołączył się wówczas poseł Prawa i Sprawiedliwości, Marcin Horała. Atmosfera na rynku w Chojnicach była coraz bardziej napięta, więc właściciel ogródka, chcąc załagodzić sytuację, dorysował zakręcony wąs na plakacie Nawrockiego. Sytuacja wydawała się wstępnie opanowana, jednak gdy na scenie pojawił się Karol Nawrocki, właściciel ogródka ponownie zaczął wyrażać swój sprzeciw. Mężczyzna puścił z ogromnego głośnika przepełnioną wulgaryzmami piosenkę atakującą Nawrockiego i Prawo i Sprawiedliwość, czym zakłócał przebieg spotkania.
Przepychanka na rynku w Chojnicach. "Nie lubię PiS, nie kocham PiS!"
Wówczas na ogródek głównego bohatera wszedł chojnicki radny miejski z klubu PiS Kamil Kaczmarek, który swoim ciałem próbował zablokować głośnik. Właściciel posesji zdenerwował się, złapał radnego za kołnierz kurtki i zaczął siłą wypychać z ogródka. Na miejscu szybko zjawiła się policja. Kaczmarek oskarżał sprawcę o naruszenie jego nietykalności osobistej. Funkcjonariusze poprosili awanturnika o to, aby nie zakłócał porządku publicznego. Ten natomiast krzyczał: Mogę puścić muzykę delikatną? Co mam puścić? Ja kocham pana, czy co? Wlepcie mi mandat! Nie lubię PiS! Nie kocham PiS! Mężczyzna prosił o zachowanie anonimowości, twierdząc, że jeśli wygra Nawrocki, "będzie zniszczony".
Czytaj także:
- Wzrost poparcia dla Karola Nawrockiego. "Jego sztab ma wciąż umiarkowane powody do optymizmu"
- Nawrocki chwali się, że jest na "liście Putina". "Trochę przesadza"
- Latarnik Wyborczy 2025. Wypełnij test i znajdź swojego kandydata
Źródła: PolskieRadio24.pl/dziennikbałtycki.pl/JL
REKLAMA
REKLAMA