Areszt dla Marcina Romanowskiego. Sąd zdecydował
Warszawski sąd okręgowy nie uwzględnił zażalenia obrony posła PiS Marcina Romanowskiego na decyzję o jego areszcie. Nie uwzględnił też wniosku obrony o wyłączenie jednego z sędziów. O decyzji sądu poinformowali prokurator Bartosz Grabowski, jak i pełnomocnik byłego wiceszefa Ministerstwa Sprawiedliwości Bartosz Lewandowski.
2025-05-12, 11:11
Sąd nie uwzględnił zażalenia obrony na areszt wobec posła PiS Marcina Romanowskiego
Zażalenie mec. Lewandowskiego dotyczyło decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa z grudnia ubiegłego roku, gdy sąd zgodził się na trzymiesięczny areszt dla Romanowskiego, który jest podejrzanym w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.
Polityk wyjechał na Węgry w grudniu 2024 r. i uzyskał tam azyl polityczny. W lutym b.r. Sąd Okręgowy w Warszawie wyznaczył na 6 maja termin posiedzenia w sprawie zażalenia obrony na ten areszt. Obrona jednak złożyła wniosek o wyłączenie ze składu orzekającego sędzi Anny Bator-Ciesielskiej.
Sąd w poniedziałek nie uwzględnił tego wniosku i oddalił zażalenie obrony na decyzję o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu wobec Romanowskiego. Prokurator Grabowski powiedział dziennikarzom, że sąd w ustnych motywach postanowienia "szeroko odniósł się do istnienia zarówno ogólnych przesłanek stosowania środka zapobiegawczego", jak i wskazał na m.in. zasadność obawy mataczenia.
Mec. Lewandowski powiedział natomiast, że sąd uznał, iż okoliczność, że "jego klient uzyskał ochronę międzynarodową na terenie Węgier" i nie przebywa na terenie Polski, "nie uchyla konieczności zastosowania tymczasowego aresztowania".
REKLAMA
Marcin Romanowski uciekł na Węgry
Polityk Prawa i Sprawiedliwości ma postawionych kilkanaście zarzutów w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Chodzi między innymi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przywłaszczenie ponad 107 milionów złotych. W związku z obawą matactwa i zagrożeniem surową karą Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w grudniu ubiegłego roku zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla polityka PiS. Zażalenie złożył obrońca podejrzanego adwokat Bartosz Lewandowski. Romanowski nie trafił do aresztu, bo uciekł na Węgry, gdzie uzyskał azyl polityczny. Sprawa aresztu dla bliskiego współpracownika Zbigniewa Ziobry ciągnie się od ubiegłego lata.
Wtedy Marcin Romanowski został zatrzymany przez służby, ale sąd odrzucił wniosek Prokuratury Krajowej o areszt wobec polityka z uwagi na chroniący go immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Immunitet udało się uchylić na początku października. W grudniu sąd przychylił się do wniosku śledczych o aresztowanie posła, jednak poseł zamiast do aresztu trafił na Węgry.
Czytaj także:
Źródła: Polskie Radio/PAP/mg/k
REKLAMA