Szokujący napad na dom jubilera w Wielkopolsce. Trwa obława

Trzech zamaskowanych mężczyzn wtargnęło w środę rano do domu wielkopolskiego jubilera, podszywając się pod policję. Następnie skuli go w kajdanki i przetrząsnęli posiadłość, wynosząc z niej przedmioty warte 200 tys. złotych. Trwa policyjna obława.

2025-05-14, 12:33

Szokujący napad na dom jubilera w Wielkopolsce. Trwa obława
Napad na jubilera w Wielkopolsce. Foto: PIOTR KAMIONKA/REPORTER/East News

Szokujący napad w Wielkopolsce. Włamali się do domu jubilera

O zaskakującym napadzie poinformowała w środę stacja RMF FM. Do włamania do domu jubilera doszło Kępnie na terenie województwa wielkopolskiego. Sprawcy najpierw weszli do domu, podając się za funkcjonariuszy policji. Twierdzili, że mają nakaz przeprowadzenia kontroli warsztatu jubilerskiego.

Skuli domowników kajdankami

Gdy się tam znaleźli, obezwładnili lokatorów i skuli ich kajdankami. Z domu zniknęły kosztowności, których warto oszacowano na 200 tysięcy złotych i uciekli z miejsca zdarzenia. Stacja dowiedziała się, że w napadzie brało udział trzech mężczyzn. Sprawcy byli zamaskowani. Aktualnie służby prowadzą obławę na sprawców. Policjanci zaapelowali też do potencjalnych świadków zdarzenia lub osób, które mogą o nim cokolwiek wiedzieć, o niezwłoczny kontakt z policją. Na szczęście - jak poinformowała RMF FM - w napadzie nikt nie ucierpiał.

Trwa obława. "Dla dobra sprawy nie możemy mówić więcej"

Z kolei według portalu ostrów24.tv, sprawcy mieli przyjechać na miejsce zdarzenia samochodem marki Opel Astra. Posiadłość jubilera splądrowali w zaledwie kilka minut. W poszukiwaniach przestępców udział biorą nie tylko funkcjonariusze z Kępna, ale też z sąsiednich powiatów. Prowadzone są również czynności mające na celu ustalenie tożsamości złodziei. Jak podaje ostrów24.tv, policja nie wyklucza, że mogli oni wcześniej obserwować ofiarę i przygotowywać się do napadu przez dłuższy czas.

Czytaj także:

- Na razie nie udzielamy żadnych informacji poza tym, że doszło do zdarzenia o charakterze kryminalnym. Dla dobra sprawy nie możemy w tej chwili powiedzieć nic więcej - powiedziała w rozmowie z "Faktem" sierż. Anita Wylęga z KPP w Kępnie.

REKLAMA

Źródła: RMF FM/Ostrów24.tv/Fakt.pl/hjzrmb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej