Nie tylko granica z Białorusią. Nielegalni migranci mają nowy szlak
Przesmyk suwalski stał się popularnym punktem na szlaku nielegalnej migracji. Cudzoziemcy korzystają z braku kontroli przy wewnętrznej granicy Unii Europejskiej. W maju warmińsko-mazurska straż graniczna zatrzymała tam 28 osób pochodzenia afrykańskiego przewożonych przez kurierów z Litwy i Łotwy.
2025-05-23, 13:18
Zatrzymano 28 Afrykańczyków. Podróż kosztuje 4 tys. dolarów
Migranci próbują dostać się do krajów Unii Europejskiej nie tylko przez polsko-białoruską granicę. Komendant warmińsko-mazurskiego oddziału straży granicznej płk SG Daniel Wojtaszkiewicz, poinformował, że funkcjonariusze zatrzymują cudzoziemców w pobliżu przesmyku suwalskiego.
W maju zatrzymano tam samochody, w których podróżowało w sumie 28 migrantów z Afryki: 22 Somalijczyków, 4 Etiopczyków, Algierczyk i Sudańczyk. Do zatrzymań doszło w Gołdapi, pod Ełkiem, w Piszu i na terenie powiatu suwalskiego. Migranci przewożeni byli zarówno w busach, jak i samochodami osobowymi. Cudzoziemcy ukrywali się również w bagażnikach. Kurierami byli: Łotysz, Ukrainiec i bezpaństwowiec, który posługiwał się dokumentami wydanymi przez Łotwę. Zatrzymani migranci relacjonują, że za wjazd z Białorusi na Litwę czy Łotwę i dalszą podróż do Niemiec płacą przemytnikom od 2,5 tys. do 4 tys. dolarów.
Nowy szlak przez przesmyk suwalski.
Migranci wjeżdżają do Polski od strony Litwy przez tak zwany przesmyk suwalski, gdzie na wewnętrznej granicy Unii nie ma kontroli. Jednak straż graniczna może prowadzić kontrole na drogach. - Reagujemy zawsze, gdy sytuacja tego wymaga. Poprzez analizę ryzyka wiemy, na jakie szlaki komunikacyjne wysyłać funkcjonariuszy, którzy kontrolują samochody - powiedział płk Wojtaszkiewicz. Dodał, że w związku z ujawnionymi przypadkami w okolicę przesmyku suwalskiego zostały skierowane dodatkowe patrole.
Rzeczniczka warmińsko-mazurskiej straży granicznej, mjr Mirosława Aleksandrowicz, przekazała, że przez przesmyk suwalski do Polski już dwa lata temu nielegalnie wjeżdżali cudzoziemcy. W 2023 roku w tamtym rejonie warmińsko-mazurscy strażnicy graniczni podczas kontroli samochodów ujawnili 134 migrantów. Podobnie było w 2024 r., gdy w samochodach zatrzymanych w okolicach Suwałk było w sumie 11 migrantów. Kolejnych 50 cudzoziemców jadących z Litwy i Łotwy zatrzymały w Polsce inne służby.
REKLAMA
Zgodnie z umową o readmisji Polska odsyła migrantów na Litwę. Natomiast kurierzy są zatrzymywani i po postawieniu zarzutów czekają na proces karny. Za zorganizowanie cudzoziemcom przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Czytaj także:
- Dramat w Podrzeczu. Rowerzysta wjechał pod koła ciężarówki
- Ksiądz molestował pięciu chłopców. Zapadł wyrok
- Wjechał w grupę dzieci i uciekł. Policja zatrzymała kierowcę
Źródło: PAP/pjm/k
REKLAMA