Upolitycznione poświadczenie? Siemoniak uderza w decyzję ws. Nawrockiego

Negatywna rekomendacja ABW. Decyzja zmieniona 

Minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak skomentował sprawę poświadczenia bezpieczeństwa, które zostało wydane Karolowi Nawrockiemu pomimo negatywnej rekomendacji oficerów ABW.

- Funkcjonariusze ABW odpowiedzialni za procedurę sprawdzania osób do wydania poświadczenia dopuszczenia do informacji niejawnych negatywnie zarekomendowali [wydanie poświadczenia Karolowi Nawrockiemu] po sprawdzeniu kwestii związanych ze sposobem pozyskania mieszkania i źródłami majątku. Ówczesny szef ABW pan Krzysztof Wacławek postanowił zmienić tę decyzję jako szef ręcznie - mówił minister w środę podczas konferencji prasowej w Szczecinie.

Minister odniósł się również do oświadczenia wydanego przez Wacławka, które we wtorek opublikował były premier Mateusz Morawiecki. Były szef ABW utrzymuje, że żaden funkcjonariusz ABW w Gdańsku nie brał udziału w postępowaniu sprawdzającym Karola Nawrockiego.

- Wydał oświadczenie, które nic nie wnosi do tej sprawy, bo nie zaprzecza temu, że tak właśnie było. Bardzo się dziwię, że zabiera głos, bo sytuacja była dokładnie taka, jak opisaliśmy. To nie jest ujawnianie kwestii związanych z samym panem Karolem Nawrockim, tylko powiedzenie: "dość". Mamy dość tego, żeby w taki sposób odnosić się do uczciwych funkcjonariuszy ABW, którzy rzetelnie badają setki czy tysiące osób, które takie poświadczenie otrzymują. I w tym przypadku powiedzieli: "nie rekomendujemy takiej decyzji". To jest rekomendacja negatywna, biorąca się z gdańskiej delegatury ABW, gdzie ta osoba była wcześniej sprawdzana i była znana - powiedział minister spraw wewnętrznych.

REKLAMA

Czy służby cofną upoważnienie Karolowi Nawrockiemu? "Nie w kampanii wyborczej"

Dopytywany przez dziennikarzy przyznał, że posiadał tę wiedzę od samego początku. Zaznaczył jednak, że ani ABW, ani on sam jako minister-koordynator nie funkcjonują w sposób, który upoważniałby go do żądania ujawnienia takiej informacji wcześniej. Jak dodał, wydanie poświadczenia bezpieczeństwa Karolowi Nawrockiemu, pomimo negatywnej rekomendacji, było zgodne z prawem.

- Mieliśmy wiedzę od samego początku. Natomiast to nie jest tak, tak nie funkcjonuje agencja, tak nie funkcjonuje minister-koordynator, że ja zażądałem miesiąc czy kilka miesięcy temu takiej informacji. Była rekomendacja negatywna, szef Wacławek tę rekomendację zmienił i oczywiście było to w zgodzie z prawem, bo to szef ABW podpisuje poświadczenie - powiedział Siemoniak.

Siemoniak: negatywne rekomendacje oficerów ABW były lekceważone

Dodał jednak, że nieczęsto zdarza się, żeby negatywne rekomendacje oficerów ABW były lekceważone. - Eksperci, fachowcy, którzy się znają, oficerowie, którzy badają różne kwestie, mówią: "nie", a szef postanawia zmienić to na "tak", dlatego że chodzi o jego politycznego kolegę. To jest tego rodzaju sytuacja. (...) Trzymamy służby bezpieczeństwa daleko od tej kampanii, natomiast w takiej sytuacji, gdy są setki pytań od dziennikarzy i tak ogromne wątpliwości, postanowiliśmy tę informację przekazać - dodał.

Tomasz Siemoniak zaznaczył również, że agencja nie podejmie żadnych działań w sprawie cofnięcia Karolowi Nawrockiemu poświadczenia bezpieczeństwa do czasu zakończenia wyborów, mimo że w jego opinii decyzja o jego wydaniu była upolityczniona.

REKLAMA

- Zdarza się cofanie takich poświadczeń. Ale nigdy nie jest tak, że to minister mówi do agencji: "cofnijcie temu, bo ten gość mi się nie podoba". Jeżeli fachowcy od tych rzeczy będą takie decyzje podejmowali, to wtedy będzie temat do działania. W tej chwili w kampanii wyborczej na pewno nie należy takich decyzji podejmować - zaznaczył. 

• Trzaskowska czy Nawrocka? Jest sondaż dot. pierwszej damy
• Nowy komunikat rzecznika MSWiA ws. Karola Nawrockiego
• Pozew Nawrockiego w trybie wyborczym? Kaczyński: to pułapka

Źródło: Polskie Radio/pjm/k