Orędzie Marszałka Sejmu. "Wybierzecie: współpracę czy konflikt"

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zachęcał w piątek do udziału w niedzielnej drugiej turze wyborów prezydenckich i oddania w nich ważnego głosu. - Dajcie kolejnemu prezydentowi silny, wyraźny, mandat - zaapelował Hołownia w telewizyjnym wystąpieniu.

2025-05-30, 20:27

Orędzie Marszałka Sejmu. "Wybierzecie: współpracę czy konflikt"
Szymon Hołownia zaapelował o udział w drugiej turze wyborów prezydenckich. Foto: Hornet/REPORTER

Szymon Hołownia zaapelował do wyborców

Podczas telewizyjnego wystąpienia marszałek Szymon Hołownia zwrócił uwagę, że to już ósme wybory prezydenckie w wolnej Polsce. W niedzielę Polacy wybiorą najważniejszego przedstawiciela kraju"gwaranta ciągłości władzy państwowej. Zwierzchnika naszych sił zbrojnych" - mówił. 

- My, politycy, zamęczyliśmy was tą kampanią. Zwłaszcza w miarę zbliżania się finału - zamiast dawać nadzieję, spokój płynący z perspektywy rychłego spełnienia się marzeń, kampania przynosiła niepokój, pogłębiała podziały, wzbudzała agresję jednych wobec drugich. Stawała się nie do zniesienia. Politycy, mówię to bijąc się też we własne piersi, zamiast dawać wam tlen i siłę, odbierali często i jedno, i drugie - przyznał Hołownia. 

Trudne lata dla Polaków

Przypomniał o tym, jak trudny okres przeszli Polacy w ciągu ostatnich pięciu lat. - Lockdowny, zamknięte szkoły, sklepy, nawet lasy, zagrożenie ze Wschodu, przyjęcie z otwartymi ramionami milionów ukraińskich uchodźców, dwucyfrowa inflacja, nasilający się do granic polityczny spór. Macie państwo pełne prawo czuć się przytłoczeni i zmęczeni. I macie prawo odpocząć - ocenił. 

Zaapelował przy tym o jeszcze jedną aktywność polityczną, "bo w niedzielę to nie o męczących polityków będzie chodzić, a o Polskę". - To ona zapyta nas - sam na sam - w zaciszu wyborczej kabiny: i co dalej? Co budujemy tu, nad Wisłą, przez następne pięć lat: mury, czy domy? Co ma być między nami: pokój, czy domowa wojna? Koszt tego, co zrobimy w niedzielę poniesie nie ten, czy inny kandydat, a nasze dzieci i wnuki - stwierdził. 

REKLAMA

Odpowiedzialność na barkach wyborców

Porównał wybory do sztafety, podkreślając odpowiedzialność, która spoczywa na barkach wyborców. - Długopis, którym będziemy głosować, to pałeczka w sztafecie, przekazana nam przez czterdzieści pokoleń, które od czasów Chrobrego Polskę budowały i którą my przekażemy następnym - mówił.

- Dlatego, jako Marszałek Sejmu X kadencji, wybranego przez rekordową liczbę Polek i Polaków, proszę: idźcie i na te wybory. Nie dla któregokolwiek z nas. Dla Niej. Naszej jedynej, ukochanej, Rzeczpospolitej - apelował. - Kiedy wszyscy wokół nas dzielą - ona jedna wciąż, jak anielsko cierpliwa matka, próbuje nas połączyć, zszyć w jedno biel i czerwień, które w awanturach rozrywamy codziennie na strzępy - dodał. 

Współpraca czy konflikt?

Podkreślił jednak, że "niezależnie od wyniku, polskie państwo, tak jak my wszyscy, ruszy do swojej codziennej, normalnej pracy". - Państwo to bowiem więcej, niż polityk, nawet prezydent. Bo prezydent nie rządzi Polską. To zadanie rządu opartego na większości w Sejmie - stwierdził. W jego ocenie prezydent ma zapewnić Polsce szacunek na świecie i stać na straży wewnętrznego pokoju. 

Od niedzielnej decyzji wyborców zależeć będzie, jaką wizję relacji między rządem a prezydentem wybiorą "na te trudne czasy: współpracę, czy konflikt". - Ja, jako Marszałek Sejmu, deklaruję, że będę współpracował z każdym ważnie wybranym przez was prezydentem. Jesteśmy przecież jednym narodem - kontynuował Hołownia. 

REKLAMA

- Naprawdę jesteśmy lepsi, niż niektórzy próbują nam dziś wmówić. Idźmy więc na te wybory nie ze strachem, a z nadzieją. Polska jest dziś bezpieczna, bo jest w najlepszych, waszych, rękach. W niedzielę nie zaciskajmy ich znów w pięści. Pięści są w życiu ważne, ale samymi pięściami nic się nie zbuduje - ocenił. Zaznaczył, że Polska potrzebuje teraz budowy, bezpieczeństwa i dobrobytu, a nie walki. - Ten plan można zrealizować tylko razem, nikt nie zrobi tego w pojedynkę - zapewnił.

W niedzielę druga tura

Bardzo was proszę: oddajcie ważny głos. Dajcie kolejnemu prezydentowi silny, wyraźny, mandat. Tak bym mógł 6 sierpnia, wraz z całym Zgromadzeniem Narodowym, odebrać przysięgę od nowego prezydenta najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Prezydenta różnych Polaków. Prezydenta, dla którego rozkazem będzie nie interes partii, a marzenia polskich dzieci. Prezydenta pokoju, który przyniesie nam lata wytchnienia, a nie zemsty. Dziękuję wam za waszą dobroć, cierpliwość i wiarę. Do zobaczenia w niedzielę - zakończył Marszałek Sejmu. 

Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się w niedzielę 1 czerwca. Polacy będą wybierać między Rafałem Trzaskowskim (KO), a popieranym przez PiS Karolem Nawrockim. 

Czytaj także:

Źródło: PAP/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej