Czarne chmury nad Mentzenem. Może stracić partię
Partia Nowa Nadzieja może mieć kłopoty. Ugrupowanie Sławomira Mentzena mogło świadomie pozyskiwać środki z nielegalnych źródeł, od osób prawnych i z zagranicy - podała "Rzeczpospolita". Dziennik przytoczył kluczowy fragment uchwały PKW w tej sprawie.
2025-06-26, 10:06
Nowa Nadzieja ma kłopoty. Zarzuty o nielegalne finansowanie
"Rzeczpospolita" dotarła do fragmentu uchwały Państwowej Komisji Wyborczej ws. odrzucenia sprawozdania finansowego Nowej Nadziei Sławomira Mentzena. "Generalnie dane wykazane w sprawozdaniu partii nie odpowiadają stanowi rzeczywistemu, a partia - osoby odpowiadające w niej za gospodarkę finansową - nie mają wiedzy, co do faktycznego obrazu finansów partii w 2023 roku" - czytamy. Jak podano dalej, osoby mogą też "świadomie nie ujawniać informacji, zdając sobie sprawę, że ujawniając je, potwierdziłyby niezgodność finansowania partii w 2023 roku z przepisami". Sprawa wydaje się więc poważna.
Jak tłumaczy PKW, wyjaśnienia partii (które wpłynęły po terminie i były podpisane przez asystenta skarbnika, a nie jego samego) były niewystarczające. "Została w nich wyjaśniona jedynie niewielka część wątpliwości i udzielona odpowiedź na niewielką część pytań" - czytamy w piśmie. Organ zwrócił się z kolejnymi pytaniami, jednak nie doczekał się odpowiedzi.
Kolejne problemy partii Sławomira Mentzena. Co zamierzają dalej?
Jak do sprawy ustosunkowała się Nowa Nadzieja? Jak podali dziennikarze "Rzeczpospolitej" nie udało im się dotrzeć do oficjalnego komentarza przedstawicieli władz ugrupowania. "Z naszych nieoficjalnych rozmów wynika, że partia przygotowuje się już na scenariusz wykreślenia jej z rejestru wskutek niezłożenia sprawozdania finansowego za 2024 rok" - czytamy.
Dziennik przytoczył również pewien model funkcjonowania partii politycznych w Polsce. Chodzi o rejestrowanie tzw. partii zapasowych - na wypadek kłopotów głównych ugrupowań. Jako przykład podano Partię Konserwatywną. Została ona zarejestrowana przez Ruch Narodowy w 2023 roku, jednak istnieje tylko w dokumentach. "Z naszych rozmów wynika, że działacze Nowej Nadziei, którąś z niemal stu partii zarejestrowanych w Polsce, traktują jako swoją zapasową" - twierdzi "Rzeczpospolita". - W grę wchodzi zmiana jej nazwy i statutu albo rejestracja nowej. Do tego drugiego konieczne jest zebranie tysiąca podpisów, co nie jest dla nas problemem - cytuje gazeta.
REKLAMA
- Protesty wyborcze. Bodnar: niepojęte, jak Sąd Najwyższy traktuje Konstytucję
- Akcja Uczniowska krytykuje MEN. "Rok pełen zaniechań i rozczarowań"
- Rosyjska propaganda zalewa polski Telegram. BBC ujawnia sieć dezinformacji
Źródło: Rzeczpospolita/pb
REKLAMA