Prezydentka Gdańska pozwała Biedronkę. Chodzi o nagranie z zakupów sprzed lat. Trwa proces

Przeprosiny oraz wpłata 50 tys. zł na szczytny cel. Tego od właściciela sklepów Biedronka żąda prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Gdy sześć lat temu robiła zakupy w jednym ze sklepów sieci, nagrania z kamer pokazujące dokładnie jej koszyk, a w nim niewielką butelkę wódki obiegły sieć. I wywołały lawinę komentarzy. Dulkiewicz i jej asystent twierdzą, że naruszone zostały ich dobra osobiste. Sąd wysłucha ich zeznań 31 października.

2025-07-30, 15:59

Prezydentka Gdańska pozwała Biedronkę. Chodzi o nagranie z zakupów sprzed lat. Trwa proces
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Foto: WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Nagranie Dulkiewicz ze sklepu Biedronka w internecie. Sprawa w sądzie

Jak donosi Dziennik Bałtycki, do końca października odroczona została rozprawa wytoczona przez prezydentkę Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz właścicielowi sieci supermarketów Biedronka i obsługującej go firmie ochroniarskiej. Toczący się od ponad dwóch lat proces dotyczy upublicznienia nagrania z monitoringu sieci Biedronka sprzed sześciu lat, na którym widać jak prezydentka Gdańska w towarzystwie asystenta Michała Wlazły oraz dwóch ochroniarzy - kupuje między innymi butelkę wódki.

Jak zeznali świadkowie, po zrobieniu zakupów przez Dulkiewicz jeden z pracowników sieci miał poprosić ochroniarza o możliwość zgrania na telefon komórkowy koszyka zakupów. Z czasem film rozszedł się po sieci, wywołując lawinę komentarzy.

Przeprosiny i 50 tys. zł na szczytny cel

Po śledztwie prokuratorskim i kontroli UODO prezydentka Gdańska zdecydowała się na pozew cywilny. Jej zdaniem, opublikowane w internecie nagranie w znaczący sposób wpłynęło na jej życie prywatne i wizerunek polityczny. Dulkiewicz żąda przeprosin i 50 tys. zł zadośćuczynienia, które mają trafić do Fundacji Wspólnoty Burego Misia, pomagającej osobom z niepełnosprawnościami. 

Sąd wysłucha zeznań Dulkiewicz i jej asystenta 31 października. O komentarz do zaistniałej sytuacji poprosiliśmy Daniela Stenzela, rzecznika prasowego prezydent Gdańska. - Nie komentujemy. To jest prywatna sprawa pani prezydent. W sądzie trwa proces o naruszenie dóbr osobistych - powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Stenzel.

Czytaj także:

Źródła: Polskie Radio/bankier.pl/tvn24.pl/dziennikbaltycki.pl/mg

Polecane

Wróć do strony głównej