Jacek Śliwczyński nie żyje. To były muzyk T.Love
Zmarł Jacek Śliwczyński, muzyk związany z zespołem T.Love. Odszedł 13 sierpnia. Informację o śmierci muzyka przekazał Wiesław Radzioch, fotograf koncertowy. "Bardzo smutna informacja. Odszedł od nas Jacek Śliwczyński. Aż trudno uwierzyć" - napisał.
2025-08-13, 21:08
Nie żyje Jacek Śliwczyński. To były muzyk T.Love
Jacek Śliwczyński współpracował z zespołem w początkowym okresie działalności, w latach 1983-1989. Grał na gitarze basowej, przejął tę funkcję od lidera - Muńka Staszczyka.
Jego ścieżki trafiły na album "Wychowanie" z października 1989 roku. Był to ostatni longplay zespołu przed przerwaniem działalności z powodu wyjazdu Muńka Staszczyka do Wielkiej Brytanii. Nagrania zrealizowano w Studio S-4.
Zmarł Jacek Śliwczyński. Jego pasją była też fotografia
Po odejściu z zespołu Jacek Śliwczyński zajął się fotografią. Wykonał m.in. 15 portretów muzyków T.Love, których wernisaż odbył się w Krakowskim Forum Kultury w Sali z Widokiem.
W 2017 roku, w wywiadzie dla Miejskiego Domu Kultury w Częstochowie, artysta opowiadał o swojej pracy. Wyjaśnił, że fotografia stała się jego źródłem utrzymania. - Żyję z fotografii. To jest mój zawód. Czasami jest ciężko, ale udaje mi się. Trzymam się tego uparcie, co lubię - mówił.
Basista wspominał też, że czasami zastanawia się nad powrotem do muzyki. - Mało w tym kierunku robię. Miałem taką potrzebę stworzenia kilku form muzycznych, na zasadzie wyrzucić jakiś smutek - tłumaczył wówczas.
Źródło: PolskieRadio24.pl/pb