Polska sprzeciwia się zaostrzeniu celów klimatycznych. "Nam jest trudniej"
Polska jest przeciwna nowym celom klimatycznym w Unii Europejskiej. Wiceminister środowiska Krzysztof Bolesta powiedział w Brukseli, że Polska nie godzi się na redukcję emisji CO2 o 90 proc. do 2040 roku, co proponuje Komisja Europejska - informuje korespondentka Polskiego Radia w Brukseli Beata Płomecka.

Beata Płomecka
2025-09-18, 11:17
Bolesta: nam jest trudniej, wciąż jesteśmy uzależnieni od węgla
Polska nie wyznacza dla siebie żadnego celu. Różne szacunki mówią, że mogłaby ograniczyć emisję dwutlenku węgla o 75 proc. do 2040 roku. - Polska maksymalnie może zrobić 83 proc. przy bardzo dużych kosztach. Dlatego ten cel jest dla nas bardzo trudny - powiedział wiceminister środowiska.
Polska oczekuje, że bogatsze kraje wezmą na siebie ciężar zmian klimatycznych. - Musimy pilnować zasady solidarności, czyli takiego podziału obowiązków, żeby uwzględnić poziom zamożności, że jednak my możemy włożyć mniej. Nam jest trudniej. Jesteśmy wciąż uzależnieni od węgla, mimo że bardzo szybko od niego odchodzimy - dodał Krzysztof Bolesta.
Posłuchaj
Polska storpedowała plany duńskiej prezydencji
W czwartek w Brukseli, na spotkaniu ministrów środowiska unijnych krajów, miała zapaść wstępna zgoda na nowy cel klimatyczny, czyli redukcję przez Unię emisji dwutlenku węgla o 90 proc. do 2040 roku. Zależało na tym bardzo duńskiej prezydencji. Jednak Polska zbudowała koalicję państw, która te plany storpedowała.
Decyzja została odłożona. Najpierw na ten temat będą rozmawiać przywódcy unijnych krajów na szczycie w przyszłym miesiącu. A w przeciwieństwie do spotkań ministerialnych, wszelkie ustalenia na szczytach wymagają jednomyślności.
Czytaj także:
- Pola ryżowe: emiter metanu czy ostoja bioróżnorodności?
- System ETS2 już za dwa lata? Branża transportowa obawia się wzrostu kosztów
- Golfsztrom coraz bliżej punktu krytycznego. Zmiany klimatyczne przyspieszają
Źródło: Polskie Radio/Beata Płomecka/łl