Golfsztrom coraz bliżej punktu krytycznego. Zmiany klimatyczne przyspieszają
Punkt krytyczny w działaniu Golfsztromu, kluczowego systemu prądów oceanicznych na Atlantyku, może nadejść znacznie szybciej, niż dotąd sądzono - wynika z badań holenderskich naukowców z Uniwersytetu w Utrechcie. Załamanie Golfsztromu może oznaczać ostrzejsze zimy i spadek plonów, ale naukowcy uspokajają: jeszcze nie wszystko stracone.
2025-08-26, 15:07
Golfsztrom bliżej załamania. Co niesie klimatyczna przyszłość?
Ich zdaniem proces nieodwracalnego osłabienia prądu może rozpocząć się już ok. 2060 r. Wcześniej prognozowano, że może to nastąpić dopiero po 2100 r. Badacze podkreślają, że tzw. AMOC (Atlantic Meridional Overturning Circulation, Atlantycka Południkowa Cyrkulacja Wymienna) działa jak "taśmociąg cieplny" regulujący klimat Ziemi. Golfsztrom jest ważnym elementem tego systemu. Jego załamanie mogłoby oznaczać dla Europy Północno-Zachodniej chłodniejsze i bardziej burzowe zimy oraz spadek plonów o jedną trzecią, a dla półkuli południowej - dalszy wzrost temperatur.
- Nasze modele pokazują, że przy umiarkowanej emisji CO2 załamanie AMOC może zacząć się ok. 2063 r., a przy wysokiej emisji nawet już w 2055 r. - powiedział kierujący badaniami Rene van Westen.
Dlaczego Golfsztrom ochładza się mimo globalnego ocieplenia?
Ruch kluczowych dla globalnego klimatu prądów oceanicznych związany jest z temperaturą i zasoleniem wody. Golfsztrom jest prądem ciepłym, jednak topnienie lodowców powoduje, że ochładza się on pod wpływem kontaktu z wodą z lodowców. Słodka, lodowcowa woda ma także mniejszą gęstość, spycha więc słone - gęstsze i przez to cięższe - oceaniczne wody Golfsztromu w głąb, dodatkowo przyspieszając ich schładzanie.
Czytaj także:
- Wiedza o zmianie klimatu w świetle raportu "Ziemianie atakują". Przekonać miliony
- Klimat ociepla się z roku na rok. Eksperci alarmują i apelują o działania
Naukowcy zwracają uwagę, że ryzyko można ograniczyć redukując emisje gazów cieplarnianych. - To nie jest przesądzone. Jeśli zatrzymamy globalne ocieplenie, unikniemy najczarniejszego scenariusza - podkreśliła prof. Caroline Katsman z Uniwersytetu Technologicznego w Delft (TU Delft).
Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl