ABW zatrzymała ukraińskich szpiegów. Zbierali informacje na temat wojska

Zatrzymano parę z Ukrainy, która prowadziła działania na rzecz obcego wywiadu. Jak przekazał rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych, "rozpoznawali oni potencjał militarny Polski i montaż urządzeń do skrytego monitoringu infrastruktury krytycznej". Zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

2025-10-27, 09:22

ABW zatrzymała ukraińskich szpiegów. Zbierali informacje na temat wojska
ABW. Foto: Krzysztof Ćwik/PAP

Ukraińcy zatrzymani w Polsce. Szpiegowali na rzecz obcego wywiadu

Służby zatrzymały Ukraińców, którzy prowadzili działania na rzecz obcego wywiadu. Jak poinformował rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński, mężczyzna i kobieta w wieku 32 i 34 lat rozpoznawali potencjał militarny Polski i montaż urządzeń do skrytego monitoringu infrastruktury krytycznej.

"Wspólne działania Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego doprowadziły do zatrzymania w Katowicach Ukraińców, którzy prowadzili działania na rzecz obcego wywiadu. Mężczyzna i kobieta w wieku 32 i 34 lat realizowali wywiadowcze zlecenia polegające między innymi na rozpoznawaniu potencjału militarnego RP i montażu urządzeń do skrytego monitoringu infrastruktury krytycznej" - poinformował Dobrzyński we wpisie w mediach społecznościowych.

Zbierali informacje na temat wojska

Śledztwo dotyczące podejrzenia działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej nadzoruje Wydział do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Lublinie. "Zbierane przez nich informacje dotyczyły żołnierzy Sił Zbrojnych RP oraz infrastruktury krytycznej znajdującej się na terytorium Polski, w tym infrastruktury transportowej służącej wsparciu logistycznemu i militarnemu dla walczącej Ukrainy. Śledztwo dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 130 § 3 kk nadzoruje Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Decyzją sądu podejrzani najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie" - czytamy.

"Mamy do czynienia z agentami nowego typu"

Minister-koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak tłumaczył na antenie Radiowej Jedynki, że Ukraińcy zostali zatrzymani niedawno z sześcioma innymi sabotażystami. Tydzień temu premier Donald Tusk informował o ośmiu zatrzymanych osobach w różnych częściach Polski. - Mamy do czynienia z agentami nowego typu - jednorazowymi. Są rekrutowani za pomocą platform społecznościowych, a zapłatę otrzymują najczęściej w formie kryptowalut - tłumaczył Tomasz Siemoniak.

Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński wyjaśniał, że zatrzymani działali na rzecz obcego wywiadu minimum od 2023 roku, między innymi montując automatyczne kamery na szlakach komunikacyjnych. - W zainteresowaniu tych osób były obiekty wojskowe, ale też infrastruktura krytyczna, infrastruktura transportowa Polski. Między innymi zostały rejestrowane transporty wojskowe, które jechały przez Polskę - mówił Jacek Dobrzyński.

Czytaj także:

Informacje zbierane przez zatrzymanych dwoje Ukraińców dotyczyły żołnierzy Sił Zbrojnych RP oraz infrastruktury krytycznej znajdującej się na terytorium Polski, w tym infrastruktury transportowej służącej wsparciu logistycznemu i militarnemu dla walczącej Ukrainy.
Mężczyźnie i kobiecie za szpiegostwo może grozić wieloletnie więzienie. - Artykuł 130. Kodeksu karnego mówi o różnego rodzaju szpiegostwie, o działaniu na szkodę Polski i tam jest kara - w zależności od tego, jaka jest kwalifikacja prawna - do nawet dożywotniego pozbawienia wolności - wyjaśniał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.

Jacek Dobrzyński dodał, że zatrzymani Ukraińcy znajdują się w grupie 55 osób zatrzymanych do tej pory za szpiegowanie i zbieranie informacji o infrastrukturze krytycznej w Polsce. Wskazał również, że szpiedzy to osoby niczym niewyróżniające się ze społeczeństwa i wykonujące zwykłe zawody. - Szpiedzy, którzy są zatrzymywani przez polskie służby wyglądają jak przeciętni obywatele. Wśród tych zatrzymanych był między innymi taksówkarz, był fryzjer czy kurier. To są osoby, które nie rzucają się w oczy, ale ważne jest, żeby społeczeństwo nasze zwracało też uwagę na to - mówił Jacek Dobrzyński.

Źródła: X.com/Polskie Radio/hjzrmb

"

Polecane

Wróć do strony głównej