Ziobro kontratakuje. Zawiadamia prokuraturę. Żurek i długa lista "podejrzanych"
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra Waldemara Żurka oraz podległych mu prokuratorów. Miałoby ono polegać na upublicznieniu wniosku o uchylenie immunitetu zanim pozwolono Ziobrze się z nim zapoznać.
2025-11-03, 13:48
Ziobro zawiadamia prokuraturę. Wskazuje na artykuł w TVN24
Jak poinformował, zawiadomienie dotyczy ujawnienia tajemnicy śledztwa "ze szkodą dla interesu publicznego i wbrew obowiązującym procedurom parlamentarnym". Zdaniem Ziobry, takie działanie stanowi - zgodnie z przepisami kodeksu karnego - przestępstwo ścigane z urzędu.
Chodzić ma o wniosek o uchylenie Ziobrze immunitetu, który miał trafić do mediów zanim były minister sprawiedliwości zdążył się z nim zapoznać. Wniosek taki trafił - pisze Zbigniew Ziobro - do dziennikarzy TVN24.
Ziobro kontra Żurek. Były minister sprawiedliwości wskazuje błąd obecnego
Jak czytamy we wniosku, dokument w imieniu Klubu Parlamentarnego PiS złożyli Zbigniew Ziobro oraz Marcin Warchoł. Były minister sprawiedliwości wskazuje, że 28 października rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak poinformowała na konferencji prasowej o złożeniu wniosku dotyczącego pozbawienia Ziobry immunitetu, a na stronach Prokuratury Krajowej ukazał się komunikat prasowy dotyczący tego wniosku. "Komunikaty prasowe zawierają ogólny opis, lecz nie precyzują treści zarzutów opisanych we wniosku" - zaznacza Ziobro w uzasadnieniu.
Jednocześnie - czytamy - "31 października około godziny 15.00 media poinformowały, że tego dnia wniosek o pociągnięcie Zbigniewa Ziobry do odpowiedzialności karnej został przekazany na skrzynkę mailową posła", a "dzień wcześniej o godzinie 22.09 na stronach portalu TVN24 ukazał się artykuł pod tytułem »Tak działała grupa »Zibiego« Ziobry. Zdobyliśmy wniosek prokuratury«".
W artykule tym - zauważa Ziobro - "opisują szczegóły" wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej i tymczasowe aresztowanie. "Przekazanie mediom - w celu ich publicznego rozpowszechniania - adresowanego do Marszałka Sejmu wniosku o wyrażenie zgody na uchylenie immunitetu parlamentarnego, wypełnia znamiona przestępstwa" ujawnienia informacji z postępowania przygotowawczego.
Politycy o zawiadomieniu Ziobry
Europoseł PiS Jacek Ozdoba oczekuje, że prokuratura zajmie się tą sprawą. - W demokratycznym państwie prawa, jak to jest możliwe że osoba, nawet zakładając, czysto hipotetycznie, że ma problemy z wymiarem sprawiedliwości, chociaż tu, oczywiście, jest działanie nielegalne, to jak to jest możliwe, że media wiedzą o narracji i szczegółach tajemnicy śledztwa, i to jest upubliczniane? Widać tu, ewidentnie, intencje rządzących - oceniał polityk.
Rzeczniczka Koalicji Obywatelskiej Dorota Łoboda uważa, że zawiadomienie, jakie zamierza złożyć były minister sprawiedliwości to próba odwrócenia uwagi opinii publicznej od istoty sprawy. - Klasyczna obrona przez atak. Zbigniew Ziobro próbuje odwracać uwagę opinii publicznej od własnych czynów, i szuka winnych gdzie indziej. Wie na pewno, jakie zarzuty na nim ciążą, ale przysługuje mu - jak każdemu obywatelowi - prawo do składania wniosków, zarzutów i domagania się sprawiedliwości. Oczekujemy dokładnie tego samego - przekonywała.
Waży się immunitet Ziobry. Zdecydują posłowie
W tym tygodniu Sejm ma zająć się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu i zgodę na aresztowanie Zbigniewa Ziobry. Śledczy zarzucają mu m.in. kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i defraudację środków z Funduszu Sprawiedliwości. Według prokuratury, środki miały trafiać do nieuprawnionych podmiotów, a niektóre z dotacji były wydawane niewłaściwie. Na przykład na garnki dla kół gospodyń wiejskich.
Czytaj także:
- Ziobro nie wróci z Węgier? "Duży cios dla wizerunku jego i PiS"
- Brat Ziobry zamieszany w mafię paliwową? Nieoficjalne ustalenia
- Ziobro, zorganizowana grupa przestępcza i Fundusz Sprawiedliwości. Główne postaci afery
Źródła: Polskie Radio/mbl