"Katastrofa gospodarcza" albo "lobbyści w Pałacu". Weto Nawrockiego dzieli polityków

Sprzeciw wobec Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. "Katastrofa gospodarcza tego terenu"

Minister w Kancelarii Prezydenta Błażej Poboży powiedział Polskiemu Radiu, że na decyzję w sprawie weta miało wpływ kilka czynników. Ten najważniejszy dotyczy faktu, iż w Dolinie Dolnej Odry są już różnego rodzaju programy chroniące przyrodniczo ten obszar. - Jest to przecież teren parku krajobrazowego, jest to również obszar objęty programem Natura 2000 - zauważył. Dlatego, jego zdaniem, "pierwotna motywacja" inicjatorów projektu jest zachowana, i obszar jest chroniony.

Podobna argumentację przedstawia Anna Zalewska z PiS. Europosłanka przypomina, że ustanawianie na danym obszarze parku narodowego ogranicza znacznie swobodę okolicznym mieszkańcom czy przedsiębiorców. Wskazuje chociażby na problemy z żeglugą, gdyby doszło do utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. - Pani minister klimatu działa według bliżej nieokreślonej koncepcji, w dodatku nie szanując ludzi i nie przeprowadzając konsultacji społecznych. Rozszerzenie tego spowodowałoby katastrofę gospodarczą tego terenu, i to leżało u podstaw zawetowania ustawy - wyjaśnia.

Spór po wecie Nawrockiego. "Lobbyści docierają do Pałacu" 

Krytyczne zdanie wobec działań prezydenta Karola Nawrockiego i jego weta ma europoseł Lewicy, Robert Biedroń. Przypomina, że sam jest przewodnikiem bieszczadzkim i każdy nowy teren lepiej chroniony przyrodniczo jest ważny dla naszego społeczeństwa i samego chronionego obszaru. - Ja wiem, co to znaczy chronić tego typu przestrzeń, i wiem, jak to jest ważne. Więc jeżeli pan prezydent tak mówi dużo o narodzie, powinien podpisać tę decyzję - przekonywała. Jak mówił, weto zaszkodzi wizerunkowi prezydenta. - Prezydent znów nie powinien robić na złość rządowi, czy takiemu, czy innemu ministrowie czy premierowi. Powinien wznieść się ponad te podziały i zobaczyć dobro Polski - dodaje. 

Zdaniem europosła KO Michała Szczerby, weto jest "zaskakujące". - Mam absolutne przekonanie, że lobbyści docierają już do Pałacu Prezydenckiego. To kompletnie niezrozumiałe, powinniśmy stawiać na ochronę środowiska i na to, by chronić nasze zasoby przyrodnicze w Polsce - ocenił.

Zwolennicy powstania Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry argumentowali w trakcie prac nad ustawą, że pomoże on w chronieniu unikatowego ekosystemu Międzyodrza. Przeciwnicy wskazywali na zagrożenie i ograniczenia dla lokalnego rybołówstwa oraz transportu rzecznego.

Czytaj także: 

• Magurski Park Narodowy położony między Karpatami Wschodnimi i Zachodnimi niczym naturalny pomost
• Polska Amazonia. "Jedyne takie miejsce" w Narwiańskim Parku Narodowym

Źródła: Polskie Radio/mbl