Sanok. Zabił matkę, potem zaatakował policjantów. Padł strzał

Dramatyczna interwencja w Sanoku. Policja została wezwana do agresywnego mężczyzny, który zabarykadował się w mieszkaniu wraz ze swoją matką. Gdy służby próbowały wejść do środka mężczyzna zaatakował ostrym narzędziem, raniąc trzech funkcjonariuszy. Padł strzał od którego zginął napastnik, w środku ujawniono ciało kobiety.

2025-11-20, 12:04

Sanok. Zabił matkę, potem zaatakował policjantów. Padł strzał
Dramatyczna interwencja w Sanoku (zdj. ilustracyjne). Foto: NewsLubuski/East News

Sanok. Podczas interwencji policjanci oddali strzał

O zdarzeniu Podkarpacka Policja poinformowała na portalu X. Jak podano, funkcjonariusze otrzymali informację o agresywnym mężczyźnie, który zamknął się ze swoją matką w jednym z mieszkań w Sanoku.

"Z uwagi na to, że w mieszkaniu włączył się czujnik gazu, istniało podejrzenie, że mógł odkręcić kurki z gazem, dlatego podjęto decyzję o wejściu do środka. Agresywny mężczyzna zaatakował ostrym narzędziem dwóch policjantów oraz strażaka" - podano w komunikacie.

Policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego. Jednak to nie przyniosło rezultatu, dlatego użyli broni służbowej. "Mimo reanimacji życia mężczyzny nie udało się uratować. W mieszkaniu policjanci znaleźli ciało kobiety" - przekazała podkarpacka komenda. Policjanci nie podają więcej szczegółów na temat tego zdarzenia.

Strażak ma ranę ciętą tułowia oraz ręki. Został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Rzeszowie.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/PAP/nł

Polecane

Wróć do strony głównej