Sprawa Collegium Humanum. Sutryk zapewnia: stawię się przed sądem
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zapewnia, że stawi się przed sądem i liczy na pełne wyjaśnienie sprawy dotyczącej nieprawidłowości w Collegium Humanum. Do sądu trafił pierwszy akt oskarżenia, obejmujący 29 osób, w tym samorządowca, któremu prokuratura stawia zarzuty związane m.in. z oszustwami i korupcją.
2025-11-27, 12:47
Akt oskarżenia w sprawie Collegium Humanum. Sutryk komentuje
W czwartek Śląski Wydział Prokuratury Krajowej przesłał do sądu pierwszy akt oskarżenia w sprawie nieprawidłowości w dawnej uczelni Collegium Humanum. Objął on 29 osób, którym śledczy zarzucają popełnienie 67 przestępstw. Wśród oskarżonych są m.in. politycy, rektorzy wyższych uczelni, profesorowie i wykładowcy, a także prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
- Teraz czas na postępowanie sądowe, na które jestem gotowy; jestem przekonany, że postępowanie sądowe wykaże wszystkie okoliczności sprawy - podkreślił Sutryk w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Zaznaczył również, zwracając się do "ferujących wyroki", że w "Polsce wyroki wydają niezależne sądy, a nie prokuratura".
Cztery przestępstwa
Prokuratura zarzuca Sutrykowi cztery przestępstwa: trzy dotyczące oszustwa oraz jedno o charakterze korupcyjnym. "W czerwcu 2020 r., bez faktycznego odbycia studiów, Jacek S. odebrał świadectwo ukończenia studiów podyplomowych. W zamian Paweł Cz. (b. rektor Collegium Humanum - red.) miał otrzymać funkcję w radzie programowej Wrocławskiego Parku Technologicznego" - podała w komunikacie Prokuratura Krajowa.
Według śledczych były rektor Collegium Humanum miał na podstawie umowy zlecenia doradzać spółce Wrocławski Park Technologiczny. Za co - jak podała prokuratura - otrzymał 75 tys. zł, mimo że w rzeczywistości nie świadczył tych usług.
Te ustalenia pozwoliły prokuraturze na postawienia prezydentowi Wrocławia zarzutu korupcji dotyczącego wręczenia korzyści majątkowej rektorowi Collegium Humanum, Pawłowi Cz., w zamian za wystawienie poświadczającego nieprawdę świadectwa ukończenia studiów podyplomowych "Executive Master of Business Administration".
Zarzuty oszustwa dla prezydenta Wrocławia dotyczą użycia fałszywego dyplomu MBA w celu wprowadzenia w błąd przedstawicieli trzech spółek samorządowych i uzyskania nienależnych świadczeń związanych z zasiadaniem w radach nadzorczych. "Z tytułu pełnienia funkcji członka rady nadzorczej w spółkach samorządowych Jacek S. uzyskał nienależne wynagrodzenie łącznie ponad 495 tys. zł" - podała prokuratura.
- Tusk i Żurek kontra wymiar sprawiedliwości. "Nie można tego sprowadzać do zupy"
- Kurowska naciskała na Fundusz Sprawiedliwości? "Teraz pokazuje, że jest Robin Hoodem"
- Ucieczka na Węgry błędem Ziobry? "W żurkowym więzieniu by cierpiał, chudł"
Źródło: PAP/nł