"Barber wjechał". Tusk z niezapowiedzianą wizytą. W tle motyw z GTA

Donald Tusk udał się do barbera w Warszawie. Zrobił to po wiadomości od pana Mateusza - właściciela zakładu. Wszystko zarejestrowała kamera.

2025-11-27, 18:13

"Barber wjechał". Tusk z niezapowiedzianą wizytą. W tle motyw z GTA
Donald Tusk pochwalił się wizytą u barbera. Foto: x.com/@donaldtusk

Donald Tusk u barbera. Oto kulisy wizyty

Premier zamieścił nagranie, na którym uwieczniono jego wypad do zakładu fryzjerskiego. Wszystko zaczęło się od wiadomości od pana Mateusza, który prowadzi barber shop w Warszawie. Tusk pokazał zrzut ekranu, na którym widać wiadomość. Oto jej treść:

Szanowny Panie Premierze, nazywam się Mateusz, od 6 lat wraz z moim wspólnikiem Pawłem prowadzę Barber Shop w Warszawie. Tak ładnie Pan mówi o rosnącej polskiej gospodarce, ale w tym wszystkim zapomina się o nas - małych przedsiębiorcach. Pewnie i tak Pan nawet tej wiadomości nie przeczyta, ale w razie czego bardzo serdecznie zapraszam do mnie do salonu. Będziemy mogli szczerze porozmawiać. Pozdrawiam.

Tusk postanowił złożyć wizytę. Na powitaniu fryzjer, który napisał wiadomość (Mateusz), zwrócił się do premiera, że "trzeba coś poprawić na głowie". Polityk odparł, że nie, chodzi tylko o pogawędkę. Obaj doszli do wniosku, że bez strzyżenia się nie obędzie. Pierwszym tematem, jaki poruszyli, była składka zdrowotna. - Tutaj odczuwamy ten ZUS - powiedział fryzjer. Premier odparł, że "dostaliśmy weto w składkę, ale chyba spróbujemy jeszcze raz".

Tusk o piłce i Formule 1

Drugi z fryzjerów, Paweł, zapytał Donalda Tuska o szanse Polski w barażach. - Jeżeli będą grali tak, jak z Holandią, to nie wygląda to źle. Ale gdyby mieli zagrać tak jak ostatni mecz z Maltą… To słabo to widzę - zauważył. Premier podkreślił, że Albanii nie można lekceważyć.

Poruszono również temat Formuły 1. Tusk przyznał, że nie jest miłośnikiem Maxa Verstappena. - Akurat Vegas nie widziałem, ale mój najstarszy wnuk ma hopla na punkcie Formuły, więc od razu zadzwonił z tą sensacją - relacjonował. Na koniec skomentował: "No widać, że barber wjechał".

W materiale wykorzystano charakterystyczne motywy muzyczne - główną melodię z gry GTA San Andreas (Official Theme Song) oraz utwór Oye, wykonany przez Pitbulla (pojawia się między innymi w filmie "Za szybcy, za wściekli").

Czytaj także:

Źródła: x.com/PolskieRadio24.pl/pb

Polecane

Wróć do strony głównej