Przerwa w rozprawie Brauna. "Szczęść Boże, wnoszę o wyłączenie sędziego"

"Szczęść Boże, wnoszę o wyłączenie sędziego"

Rozprawa jest obserwowana przez kilkadziesiąt osób - w tym przedstawicieli mediów i publiczność. Grzegorz Braun wniósł o wyłączenie sędziego i zmianę oskarżającego prokuratora już na samym początku. 

- Szczęść Boże wysoki sądzie. Wnoszę o wyłączenie sędziego ze składu sądzącego - rozpoczął zasiadający na ławie oskarżonych Braun, wkrótce po sprawdzeniu obecności. Zdaniem oskarżycieli posiłkowych, będących pokrzywdzonymi w jednej ze spraw, takie działanie ma na celu przedłużenie postępowania i "autopromocję". 

Braun powołał się na orzeczenie TSUE

Europoseł wskazywał na "stronniczość" sędziego Marcina Brzostko. W październiku odrzucił on wniosek Brauna o zwrot sprawy prokuraturze. Ponadto nie dostosował harmonogramu rozpraw do obowiązków polityka w Europarlamencie. 

Braun wskazał, że Brzostko jest neo-sędzią, a na pierwsze stanowisko został mianowany po 2017 roku. - Nie wchodząc w ten spór, ale z ostrożności procesowej nie chcę uczestniczyć w postępowaniu, którego prawomocność może być później kwestionowana - powiedział. 

Prok. Artur Wańdoch ocenił wnioski Brauna jako "absurdalne". Wskazywał, że śledztwo było prowadzone "wszechstronnie z uwzględnieniem wszystkich przepisów i rozpoznaniem wszystkich wniosków". - Oddalono wnioski zmierzające do przedłużenia postępowania - dodał. 

Jeden z oskarżycieli mec. Krzysztof Stępiński odniósł się do argumentu dot. okoliczności powołania sędziego. - Nagle okazało się, że Braun powołuje się na orzecznictwo europejskie, gdyż "ratuj się kto może", bo zapachniało wyrokiem - mówił. - Jest takie przysłowie: jak bida, to do Żyda - dodał. 

Proces Grzegorza Brauna

Przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Pragi Południe ruszył w poniedziałek proces Grzegorza Brauna. Jeden z czynów, o które oskarżono lidera Konfederacji Korony Polskiej, ma związek ze zgaszeniem świec chanukowych w Sejmie za pomocą gaśnicy. Prok. Artur Wańdoch przekazał, że akt oskarżenia obejmuje jeszcze sześć innych czynów. 

- Polegały m.in. na zniszczeniu choinki w siedzibie Sądu Okręgowego w Krakowie, naruszeniu nietykalności cielesnej i znieważeniu dyrektora Narodowego Instytutu Kardiologii, zniszczeniu mienia i naruszeniu miru domowego w Niemieckim Instytucie Historycznym - wymieniał. 

Posłuchaj

Dziś rozpoczyna się proces Grzegorza Brauna (Polskie Radio) 0:58

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Polityk czuje się niewinny

W połowie października po niejawnym posiedzeniu przygotowawczym obrońca Grzegorza Brauna adw. Krzysztof Łopatowski poinformował, że jego klient stawi się na pierwszą rozprawę, aby złożyć wyjaśnienia. 

Ponadto dodał, że obrona wniosła o przesłuchanie w trakcie procesu podczas rozprawy wszystkich - ponad 60 - świadków. Uważamy, że wszyscy świadkowie w tej sprawie są istotni i należy ich w tej sprawie przesłuchać - stwierdził obrońca Brauna. 

Jak również dodał - jego klient uważa, że jest niewinny, ponieważ działał w ramach interwencji poselskiej. Za wymienione czyny grozi wyrok do pięciu lat pozbawienia wolności.

• Ostry wpis Sikorskiego. Chodzi o Brauna, który przyszedł na mecz Legii z Walusiem
• Braun wciąż bez wstępu do Sejmu. Czarzasty stawia sprawę jasno
• Braun stracił immunitet, europosłowie PiS przeciw. Szczerba: dzień hańby

Źródło: Polskie Radio/egz