Zmiany w szkołach mimo weta? Nowacka ujawnia, co planuje MEN
Krytyka ze strony rządu po decyzji prezydenta o zawetowaniu nowelizacji Prawa oświatowego. Ministra edukacji Barbara Nowacka oceniła, że argumenty Karola Nawrockiego są - jak mówiła - "absolutnie szokująco żałosne" i podkreśliła, że weto w praktyce blokuje m.in. większe wsparcie finansowe dla szkół i nauczycieli, a nie reformy, na które powołuje się prezydent.
2025-12-19, 11:54
Nowacka ws. weta Nawrockiego: argumentacja absolutnie szokująco żałosna
Ministra edukacji narodowej Barbara Nowacka podczas konferencji prasowej przyznała, że resort spodziewał się prezydenckiego weta wobec nowelizacji Prawa oświatowego, ale argumentacja Karola Nawrockiego jest "absolutnie szokująco żałosna".
- Panu prezydentowi wydaje się, że wetuje kwestię podstaw programowych, a tak naprawdę wetuje większą dotację na podręczniki. Panu prezydentowi wydaje się, że wetuje kwestie dotyczące edukacji zdrowotnej, a tak naprawdę wetuje wsparcie w kierowaniu dzieciaków domowych. Panu prezydentowi wydaje się, że wetuje kwestie dotyczące biurokracji, a tak naprawdę zwiększa biurokrację i ogranicza autonomię nauczycieli - wskazała.
- Panie prezydencie, psy szczekają, karawana jedzie dalej. Podstawy programowe są w konsultacjach, reforma Kompas Jutra wejdzie w życie. Dlaczego? Dlatego, że to jest dobrze przemyślany projekt, przygotowany przez nauczycieli praktyków ze wsparciem Instytutu Badań Edukacyjnych - kontynuowała.
Ministra wyjaśniła, że od stycznia w każdym województwie będą odbywały się spotkania z tymi, którzy będą wdrażać reformę - nauczycielami praktykami. - Mamy założenie spotkać się po kilka razy w każdym województwie i zapraszać wszystkich nauczycieli dla których ta reforma ma znaczenie, żeby pokazać im, jak mogliby pracować - nieodgórnie, ale na zasadzie dobrych praktyk - dodała.
Weto Nawrockiego wobec Prawa oświatowego
Prezydent Karol Nawrocki poinformował w czwartek, że zawetował nowelizację ustawy Prawo oświatowe. - Zorganizowaliśmy specjalne konsultacje z ekspertami, nauczycielami, organizacjami oświatowymi i rodzicami. Po rozmowach z nimi oraz po ich apelach, nie mogę wyrazić zgody na taką ustawę - powiedział prezydent w nagraniu opublikowanym na platformie X.
Ocenił, że nowelizacja prowadziłaby do chaosu w szkołach, ideologizacji edukacji oraz "eksperymentowania na całych rocznikach dzieci". - Polska szkoła potrzebuje spokoju, wiedzy i stabilności, a nie nieprzemyślanych, chaotycznych zmian, które zaraz po wprowadzeniu trzeba będzie poprawiać - dodał.
Podkreślił, że proponowane rozwiązania zamiast poprawić sytuację w oświacie, mogłyby ją pogorszyć. Odwołał się m.in. do wcześniejszych zmian, takich jak wprowadzenie edukacji zdrowotnej czy rezygnacja z prac domowych. - Edukacja to inwestycja w przyszłość narodu. Tu nie ma miejsca na przygotowane w ten sposób rozwiązania - zaznaczył. Dodał, że szkoła potrzebuje reform, ale "systemowych i dobrze przemyślanych". - Jako prezydent mam obowiązek mówić "tak", gdy ustawy służą obywatelom, i "nie", gdy im szkodzą - podkreślił.
Nowelizacja Prawa oświatowego - założenia
Nowelizacja Prawa oświatowego i niektórych innych ustaw zmieniała m.in. definicję podstawy programowej wychowania przedszkolnego i podstawy programowej kształcenia ogólnego. Miały one jasno i precyzyjnie określać cele kształcenia i efekty uczenia się, być spójne wewnętrznie i między przedmiotami. Wprowadzały metody pracy, jak np. doświadczenie edukacyjne, tydzień projektowy, moduły: medialny, filozoficzny, finansowy.
Podstawy mają być pisane językiem efektów uczenia się na tyle precyzyjnie, aby można było na ich podstawie tworzyć narzędzia diagnostyczne i egzaminy oraz efektywnie udzielać wsparcia uczniom w procesie uczenia się. Mają być jednocześnie na tyle elastyczne, aby nauczyciele mogli je realizować według własnego pomysłu i w sposób uwzględniający zróżnicowane potrzeby edukacyjne uczniów, skoncentrowane na budowaniu kompetencji uczniów, a nie tylko zapamiętywaniu informacji.
Zmiana podstawy programowej wychowania przedszkolnego i podstawy programowej kształcenia ogólnego jest planowana do sukcesywnego wdrożenia, począwszy od roku szkolnego 2026/2027 w przedszkolach oraz w klasach I i IV szkoły podstawowej, a od roku szkolnego 2027/2028 w klasach I szkół ponadpodstawowych.
Nowelizacja wprowadzała też m.in. zmiany w zakresie nadzoru pedagogicznego, w tym rezygnację z obowiązku opiniowania przez kuratora oświaty arkuszy organizacji publicznych szkół i placówek, podwyższenie wysokości opłaty wnoszonej z wnioskiem o dopuszczenie podręcznika do użytku szkolnego, zwiększenie kwoty dotacji podręcznikowej. Przywracała także od roku szkolnego 2026/2027 kwietniowy termin przeprowadzania egzaminu ósmoklasisty. Rezygnowała też z przeprowadzania egzaminu maturalnego z języka łacińskiego jako alternatywy dla egzaminu z języka obcego nowożytnego.
Czytaj także:
- Strach na korytarzu, wstyd w klasie. "Z tej szkoły wychodzi się z obniżonym poczuciem wartości"
- 11 zmian w polskiej ortografii. Te zasady od 2026 roku wywrócą szkolną polszczyznę
- Ferie zimowe krótsze niż przerwa świąteczna. Zdecydują dyrektorzy
Źródło: PAP/Polskie Radio/nł