Polacy niegotowi na czarną godzinę. Alarmujące wyniki sondażu
21 proc. Polaków deklaruje brak jakichkolwiek oszczędności. 17 proc. osób po utracie dochodów utrzymałaby się co najwyżej miesiąc - wynika z badania zrealizowanego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów. Z sondażu wynika, że w trudniejszej sytuacji częściej są kobiety.
2025-12-30, 10:50
Prawie połowa Polaków nie ma zabezpieczenia na więcej niż miesiąc
Kolejne 8 proc. Polaków twierdzi, że w sytuacji utraty źródła dochodu utrzymałoby się przez najwyżej tydzień lub dwa, 22 proc. przeżyłoby z oszczędności maksymalnie trzy miesiące, 15 proc. wskazało w ankiecie, że najwyżej pół roku, a kolejne 17 proc. - że rok i dłużej - wskazano w raporcie.
KRD zauważa, że w praktyce takie dane wskazują, iż niemal co drugi Polak nie posiada żadnego zabezpieczenia finansowego albo posiada je na maksymalnie miesiąc. "Różnice są wyraźne także między płciami: możliwość utrzymania się rok i dłużej częściej deklarują mężczyźni (23 proc.) niż kobiety (12 proc.)" - podkreślono.
Z raportu wynika również, że "najtrudniejszą sytuację finansową" deklaruje 26 proc. kobiet i mniej, bo 15 proc. mężczyzn. Problemy z odkładaniem pieniędzy dotyczą również respondentów z niższym wykształceniem oraz dochodami, a także mieszkańców wsi i mniejszych miejscowości.
Brak oszczędności zadeklarowało 41 proc. respondentów zarabiających do 2 tys. zł netto. Odwrotnie jest w grupie osób mających powyżej 7,5 tys. na rękę - wśród tych osób na brak poduszki finansowej wskazało 9 proc. osób. - To oznacza, że w przyszłym roku nawet krótkotrwałe wstrząsy, jak nagły wydatek czy przejściowy spadek dochodów, może szybko przełożyć się na konieczność ograniczania kosztów życia i problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań - ocenił prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, cytowany w publikacji.
Bieżące opłaty i odkładanie oszczędności? Nie każdy może sobie na to pozwolić
Ponadto badania wskazują, że:
- dochody 30 proc. ankietowanych wystarczają na bieżące opłaty i jednoczesne odkładanie oszczędności,
- 36 proc. radzi sobie z terminowym regulowaniem zobowiązań, ale czasem musi posiłkować się oszczędnościami,
- 28 proc. badanych zmuszona jest bardzo ograniczać wydatki, aby opłacać rachunki i inne bieżące zobowiązania.
Dochody i oszczędności nie wystarczają na regulowanie wszystkich stałych opłat dla 3 proc. Polaków, a 4 proc. brakuje środków nawet na bieżące potrzeby i mają zaległości w płatnościach. Co więcej, w grupie gospodarstw domowych z dochodem do 2 tys. zł netto, 20 proc. badanych nie jest w stanie pokrywać wszystkich stałych kosztów i musi szukać dodatkowego wsparcia lub ma opóźnienia w płatnościach.
W publikacji zwrócono również uwagę, że 2025 r. zadłużenie Polaków się ustabilizowało, a w ostatnich czterech miesiącach obserwowany był lekki spadek łącznej kwoty zaległości w KRD. Obecnie oscyluje ono w granicach 42,5 mld zł. Rośnie jednak średnie zadłużenie przypadające na jednego dłużnika – na koniec listopada wynosiło 21 tys. 767 zł i było o 160 zł wyższe niż w 2024 r. W 2024 r. sądy ogłosiły też 21 tys. 187 bankructw osób fizycznych. Wszystko wskazuje na to, że 2025 r. zakończy się podobnym lub nieznacznie niższym wynikiem.
Badanie "Portfele Polaków u progu 2026 roku: oszczędności i obawy" zostało przeprowadzone przez IMAS International na zlecenie KRD w grudniu 2025 r. na reprezentatywnej grupie 1003 konsumentów.
Źródło: PAP/ms