Śledztwo ws. śmierci Jolanty Brzeskiej. Minęło 10 lat, nikt nie usłyszał zarzutów

2021-02-25, 08:32

Śledztwo ws. śmierci Jolanty Brzeskiej. Minęło 10 lat, nikt nie usłyszał zarzutów
Portret Jolanty Brzeskiej. Foto: Polskie Radio / Screen

Po 10 latach od tajemniczej śmierci Jolanty Brzeskiej prokuratorzy zebrali 50 specjalistycznych opinii, przesłuchali 230 świadków i zgromadzili ponad 40 tomów akt - dowiedziała się PAP w gdańskiej prokuraturze. Nie ma jeszcze żadnych merytorycznych decyzji w śledztwie; nikt nie usłyszał zarzutów.

W poniedziałek minie 10 lat od śmierci Jolanty Brzeskiej, liderki Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów. Jej spalone ciało znaleziono w marcu 2011 r. w lesie w położonym na południowym krańcu Warszawy Powsinie. Pierwsze śledztwo w tej sprawie zostało umorzone w 2013 r. z powodu niewykrycia sprawców. Prokuratorzy badali wówczas kilka możliwych wersji, w tym samobójstwa i zabójstwa. We wrześniu 2016 r. postępowanie wznowiono. Prowadzi je Prokuratura Regionalna w Gdańsku.

Powiązany Artykuł

brzeska 1200 forum.jpg
Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów: domagamy się komisji śledczej ws. śmierci Jolanty Brzeskiej

Jak poinformowała PAP rzecznik tej prokuratury Marzena Muklewicz, postępowanie prowadzone jest nadal w sprawie śmierci aktywistki, co oznacza, że nie ma w tym śledztwie osób podejrzanych; nikt nie usłyszał zarzutów.

Gromadzenie materiałów

Prok. Muklewicz przekonuje jednak PAP, że prokuratura prowadzi szeroko zakrojone czynności śledcze w tej sprawie. Jak wskazała, przesłuchania świadków i długotrwałe, wymagające niekiedy uzupełnienia opinie biegłych, mają na celu ustalenie wszystkich istotnych faktów, które mogą pomóc w wyjaśnieniu okoliczności i przebiegu zdarzeń objętych postępowaniem.

- Tym samym, dopiero po zgromadzeniu całego materiału dowodowego możliwe będzie podjęcie decyzji merytorycznej w sprawie - podkreśliła prokurator.

Przesłuchano ponad 200 osób

Powiązany Artykuł

Warszawa noc 1200.jpg
"Walczyłam z hałasem w Śródmieściu, miałam skończyć jak Brzeska". Wstrząsające zeznania niedoszłej ofiary "Famy"

Jak przekazała Muklewicz, we wznowionym przez gdańską prokuraturę postępowaniu przesłuchano już około 230 świadków, w tym również w drodze międzynarodowej pomocy prawnej.

Czytaj także:

- Dokonano także kilkunastu przeszukań u osób mogących mieć związek ze sprawą. Zbadano dokładnie, przy użyciu m.in. wykrywacza metalu, miejsce znalezienia ciała Jolanty Brzeskiej. Zwrócono się do różnych instytucji o udostępnienie nagrań z monitoringu i zdjęć satelitarnych. Zgromadzono także dokumentację dotyczącą działalności Jolanty Brzeskiej w ramach Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów - wylicza prokurator.

Opinie biegłych

Muklewicz podkreśliła przy tym, że w sprawie powołano również biegłych wielu specjalności, m.in. badań fizykochemicznych i mikrośladów, daktyloskopii, genetyki, antropologii, traseologii, pożarnictwa, fonoskopii, informatyki i teleinformatyki, badań zapisów wizualnych, w tym monitoringu.

Powiązany Artykuł

Komisja Weryfikacyjna F 1200.jpg
Odszkodowania dla ofiar reprywatyzacji w Warszawie. Ponad 4,5 mln zł trafiło do poszkodowanych

W konsekwencji śledczy zebrali około 50 specjalistycznych opinii. Zlecono i pozyskano ponadto ekspertyzę z zakresu archiwizacji i inwentaryzacji, w szczególności odtworzenia w technice 3D przebiegu zdarzenia, o czym PAP informowała w 2019 r.

Ponad 40 tomów akt

Jak dowiedziała się PAP, zebrane przez śledczych opinie poddawane są obecnie analizie i na ich podstawie wykonywane są kolejne czynności procesowe.

Czytaj także:

- Tylko w ostatnim okresie, oprócz badania pozyskiwanych na bieżąco opinii, przesłuchano kilkudziesięciu świadków oraz pozyskano opinie kolejnych biegłych. Materiał dowodowy w sprawie zgromadzony jest aktualnie w ponad 40 tomach akt oraz prawie trzech tysiącach kart załączników - wskazała prok. Muklewicz.

Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów

Powiązany Artykuł

panorama warszawa free shutt 1200 .jpg
Problemy znane od lat. Oto najgłośniejsze wątki warszawskiej afery reprywatyzacyjnej

Jolanta Brzeska mieszkała wraz z rodziną przy ul. Nabielaka 9 w Warszawie. W 2006 r. kamienicę przekazano trojgu spadkobiercom dawnych właścicieli i znanemu "handlarzowi roszczeń" Markowi M. W wyniku wielokrotnych podwyżek najmu lokali mieszkańcy Nabielaka popadali w spiralę zadłużenia. Lokatorzy byli też nękani i grożono im eksmisją. W 2007 r. Brzeska z innymi rodzinami powołała Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów, które dziś nosi jej imię.

Brzeska wyszła z domu 1 marca 2011 r. i nigdy do niego nie wróciła. W Parku Kultury w Powsinie znaleziono spalone zwłoki kobiety, które połączono z zaginięciem społeczniczki. Tożsamość potwierdziła sekcja zwłok. Pierwsze śledztwo umorzono w 2013 r. z powodu niewykrycia sprawców. Jak wskazywali wówczas śledczy, wiele przesłanek wskazuje, że do śmierci przyczyniły się osoby trzecie, lecz część ujawnionych okoliczności nie pozwala także kategorycznie odrzucić wersji o samobójstwie, choć wydaje się ono mało prawdopodobne.

W 2016 r. minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował, że na jego polecenie śledztwo w sprawie śmierci Brzeskiej zostało podjęte na nowo. Sprawa trafiła do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. 

fc

Polecane

Wróć do strony głównej