Prezes NIK Marian Banaś parokrotnie informował o wezwaniu marszałek Elżbiety Witek do siedziby Izby. Sprawa ma związek z prowadzoną przez delegaturę w Szczecinie kontrolą, dotyczącą programu Polskie Szwalnie.
"Mając poważne wątpliwości co do prawidłowości działań NIK pod kierownictwem Mariana Banasia zleciłam przygotowanie opinii prawnych przez Kancelarię Sejmu oraz cenionych ekspertów zewnętrznych. Podjęłam też decyzję o ich opublikowaniu. Wszystkie opinie wskazują na niedopuszczalność wezwania Marszałka Sejmu w charakterze świadka w postępowaniu toczącym się przed NIK" - napisała marszałek Sejmu.
"Wydarzenie bez precedensu w ponad 30-letniej historii III RP"
"Wezwanie Marszałka Sejmu do stawienia się w charakterze świadka jest wydarzeniem bez precedensu w ponad 30-letniej historii III RP. Polski porządek prawny przyznaje Sejmowi względem NIK rolę nadrzędną, a szczególnymi uprawnieniami względem tego naczelnego organu kontroli państwowej wyposaża właśnie Marszałka Sejmu, który nadaje Statut NIK, posiada kompetencje dotyczące kształtowania kierownictwa NIK czy powołuje członków jego Kolegium. Te zasady nigdy dotąd nie były kwestionowane przez żadnego z prezesów NIK" - wskazała marszałek Elżbieta Witek.
Podkreśliła, że godząc się na wezwanie Marszałka Sejmu przez NIK naruszyłaby przepisy rangi ustawowej i konstytucyjnej, w tym konstytucyjną zasadę podległości NIK wobec Sejmu. "Stojąc na straży praw i godności Sejmu RP nie mogę się na to zgodzić".
Czytaj także:
dn