Tusk zapowiada czterodniowy tydzień pracy. Kraska: populistyczny i nierealny postulat
Zdaniem Waldemara Kraski, wiceministra zdrowia, wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy to "chwytliwy i populistyczny postulat, ale wszyscy wiemy, że raczej nierealny".
2022-07-11, 11:18
W sobotę szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zapowiedział, że partia do wyborów parlamentarnych przygotuje precyzyjny program pilotażu na czterodniowy tydzień pracy. Tusk zaznaczył, że dynamiczne zmiany rynku pracy, w tym postępująca automatyzacja wymusza dostosowanie się do nowych trendów. Wskazał, że są dwa modele tego rozwiązania – skracanie dnia pracy lub całego tygodnia, choć mówi się raczej o czterodniowym tygodniu pracy.
Wiceminister zdrowia, senator Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Kraska w poniedziałek w rozmowie z PAP.PL odniósł się do zapowiedzi lidera PO. - Nie tak dawno postulatem pana Donalda Tuska było podwyższenie wieku emerytalnego, w tej chwili jest bardzo inny postulat, populistyczny i myślę, że chwytliwy, ale wszyscy wiemy, że raczej nierealny - powiedział.
Kraska zaznaczył, że "każdy chciałby pracować cztery dni w tygodniu i zarabiać tyle samo, co w ciągu normalnego tygodnia pracy". - Czterotygodniowy tydzień pracy bardzo chwytliwy pewnie dla nas wszystkich, ale tak na trzeźwo o tym mówiąc, to myślę, że to jest nierealne - podkreślił.
"Gra na emocjach"
Wiceminister zdrowia ocenił, że rozwiązanie to "nie jest do końca łatwe do wprowadzenia, szczególnie w sytuacji którą teraz mamy". - Mamy wojnę, mamy podwyżkę cen nośników energii, więc myślę, że to akurat nie jest najlepszy czas na wprowadzanie czegoś takiego - stwierdził.
- Kampania wyborcza, której de facto oficjalnie jeszcze nie ma, ale ona się już w tej chwili toczy, przybiera takie dość zaskakujące elementy - ocenił.
Zarzucił również Tuskowi granie na emocjach, zamiast spierania się na merytoryczne argumenty, przypominając wypowiedź szefa PO odnośnie "wyprowadzenia (prezesa) Adama Glapińskiego z Narodowego Banku Polskiego", kiedy PO wygra wybory. - PO nie ma programu, więc (Tusk) zaczyna mówić o rzeczach, o których kiedyś w kampanii wyborczej się nie mówiło, czyli o wyprowadzaniu ludzi na ulicę, niestosowaniu prawa - komentował Kraska.
- Mieliśmy przykłady z poprzednich lat, może to budzić agresję i może dojść naprawdę do dramatu, więc apeluję do Donalda Tuska, aby zaniechał takich praktyk - zaapelował. - Mamy różne poglądy, mamy inne wizje i światopoglądowe, i gospodarki, ale spierajmy się merytorycznie, nie grajmy na emocjach, bo to może naprawdę spowodować jakąś tragedię - dodał.
- Jakub Kumoch odpowiada Donaldowi Tuskowi ws. prezesa NBP. "Nie ma przyzwolenia na przemoc"
- Premier Morawiecki: prawdziwy program PO to zlikwidowanie naszej polityki społecznej
- Prezes NBP: rozważam pociągnięcie Donalda Tuska do odpowiedzialności
dn
REKLAMA