"Kredyt ma być szansą, a nie kulą u nogi". Premier zachęca do składania wniosków o wakacje kredytowe
- Wakacje kredytowe to oddech finansowy dla tych, którzy mają najtrudniej - stwierdził w rozmowie z "Super Expressem" premier Mateusz Morawiecki. - Jeszcze w tym roku będzie można zawiesić spłatę czterech rat kredytu. W kolejnym roku będą to kolejne cztery raty - przypomniał szef rządu.
2022-08-01, 07:35
Tabloid przypomina, że ruszyły wakacje kredytowe, w ramach których będzie można zawiesić spłatę maksymalnie na osiem miesięcy w tym i w przyszłym roku.
"Oddech finansowy"
- Kredyt hipoteczny miał być szansą na własny dom, a nie kulą u nogi. Polskie rodziny, które mają mieszkanie na kredyt, cierpią dziś z powodu putinflacji. To działania Rosji sprawiły, że raty wzrosły, a w polskich domach zagościła niepewność - powiedział w rozmowie z gazetą premier Morawiecki.
- Rząd nie zostawia ludzi w potrzebie. Dlatego w błyskawicznym tempie przygotowaliśmy i wprowadziliśmy rządowe wakacje kredytowe. To oddech finansowy dla tych, którzy mają najtrudniej. Jeszcze w tym roku będzie można zawiesić spłatę czterech rat kredytu. W kolejnym roku będą to kolejne cztery raty. Wnioski w bankach można składać już dziś - podkreślił szef rządu.
- Wakacje kredytowe: gdzie zgłaszać problemy? Rzecznik Finansowy uruchomił specjalną infolinię
- Wakacje kredytowe. Rzecznik Finansowy zwraca uwagę na kluczową sprawę
Kto może skorzystać z wakacji kredytowych?
Z wakacji kredytowych może skorzystać kredytobiorca hipoteczny, który posiada kredyt w złotych. Możliwości takiej nie mają natomiast osoby, które spłacają kredyty hipoteczne w innych walutach.
Wakacje kredytowe dotyczą osób, które nabyły nieruchomość na własny cel mieszkaniowy, czyli po to, by w niej zamieszkać. Ponadto przysługują tylko na jeden kredyt. Możliwość zawieszenia spłaty raty mają również osoby, które zaciągnęły kredyt na budowę domu, a także na zakup samej ziemi na cele budowlane pod warunkiem, że kredyt został zaciągnięty na własne cele mieszkaniowe.
Wakacje kredytowe dotyczą kredytów zaciągniętych przed 1 lipca br., których termin spłaty kończy się co najmniej po upływie 6 miesięcy od tej daty.
Zobacz również: Olga Semeniuk w Trójkowym komentarzu dnia
kp
REKLAMA
REKLAMA