Z Jaworzna znów płynie energia. Tauron uruchomił nieczynny blok

2022-09-02, 17:54

Z Jaworzna znów płynie energia. Tauron uruchomił nieczynny blok
Blok energetyczny Taurona w Jaworznie ponownie wytwarza energię. Foto: media.tauron.pl

Blok w Jaworznie o mocy 910 MW został zsynchronizowany z krajową siecią energetyczną. Ponownie produkuje energię elektryczną i jest do dyspozycji Polskich Sieci Elektroenergetycznych - przekazał Tauron.

Naprawa leja kotła bloku 910 MW w Jaworznie została zakończona 28 sierpnia. Urząd Dozoru Technicznego potwierdził, że prace zostały wykonane zgodnie z zatwierdzoną technologią i w odpowiednim zakresie.

- Przy naprawie bloku skorzystaliśmy z tzw. wykonawstwa zastępczego, co umożliwiło nam sprawne zakończenie prac w obszarze leja kotła, a następnie uruchomienie jednostki w terminie - powiedziała rzecznik spółki Nowe Jaworzno Grupa Tauron Patrycja Hamera.
Spółka podkreśla, że blok ten to najnowocześniejsza jednostka tego typu w polskim systemie energetycznym.

Wcześniejsze problemy

Według Taurona niedawna awaria nie była pierwszą tego typu awarią kotła bloku. - Problemy z lejem występowały już w 2021 roku. Wówczas Rafako nie miało zastrzeżeń do jakości węgla dostarczanego do jednostki - powiedziała rzecznik zawiadującej blokiem spółki Nowe Jaworzno Grupa Tauron (NJGT) Patrycja Hamera.

"Wykonawca Generalny, co wynika z zapisów kontraktu, w czasie trwania gwarancji na blok zobowiązany jest do usuwania wszystkich wad. Następnie może dochodzić poniesionych przez siebie kosztów, w przypadku, gdy wada nie powstała z winy wykonawcy. Zgodnie z kontraktem, Tauron wezwał Rafako do naprawy leja. Rafako przystąpiło do prac, odmówiło jednak ich wykonania w ramach kontraktu. Nie odniosło się też do prośby o określenie terminu zakończenia prac" - czytamy w komunikacie Taurona.

Podczas konferencji prasowej w miniony wtorek prezes Rafako Radosław Domagalski-Łabędzki tłumaczył, że Tauron chciał wykonania naprawy leja w niezgodnej z kontraktem, uproszczonej technologii. Rafako - jak deklaruje - był gotowe to zrobić, ale skutkowałoby to awarią gwarancji leja.

Blok o mocy 910 MW został zsynchronizowany z krajową siecią energetyczną


W piątkowym oświadczeniu Rafako oraz związana z nim spółka E003B7 oceniły, iż rozpoczęcie w minioną środę uruchamiania bloku oznaczało jednocześnie "niszczenie dowodów poprzez spalanie węgla z bunkrów bloku 910 MW". W tej sytuacji Rafako - jak czytamy w oświadczeniu - zwróciło się do Sądu Rejonowego w Jaworznie o zabezpieczenie dowodów poprzez pobranie próbek węgla, a sąd wydał stosowne postanowienie.

Bez zobowiązań

Rzecznik NJGT Patrycja Hamera poinformowała natomiast, iż dotąd sąd nie doręczył NJGT odpisu postanowienia, zatem "spółka obecnie nie jest do niczego zobowiązana".

- Nie znamy treści wniosku o zabezpieczenie dowodu, wobec czego nie możemy prawidłowo wykonać zobowiązania, o jakim mowa w udostępnianej przez Rafako do wiadomości publicznej kserokopii rzekomego postanowienia Sądu, wydanego na posiedzeniu niejawnym - powiedziała rzecznik.

Przypomniała, że NJGT i Rafako pozostają obecnie w toku mediacji przy udziale Prokuratorii Generalnej, zaś mediacje te mają charakter niejawny.

Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu ub. roku został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono - również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów - w końcu kwietnia br. W sierpniu blok stanął na cztery tygodnie.

Posłuchaj

Tauron uruchomił blok w Jaworznie (IAR) 0:09
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

dz


Polecane

Wróć do strony głównej