Mercosur z kolejnymi opóźnieniami. Europarlament blokuje plany KE
Parlament Europejski zablokował szybkie procedowanie klauzul ochronnych w umowie UE-Mercosur, wprowadzając setki poprawek i znacząco opóźniając negocjacje. To poważny cios dla Komisji Europejskiej, która liczyła na finalizację dokumentu przed szczytem w Brazylii 20 grudnia.
Beata Płomecka
2025-12-08, 06:44
Brak zgody co do umowy z Mercosurem
Europosłowie postawili się Komisji Europejskiej w sprawie umowy handlowej Unii z Mercosurem. Po odrzuceniu pilnej procedury zatwierdzania klauzul ochronnych dla rolników, teraz deputowani chcą jeszcze bardziej wzmocnić tę ochronę przed napływem taniej żywności z Argentyny, Brazylii, Paragwaju i Urugwaju.
Dziś poprawkami do projektu regulacji zajmą się europosłowie z komisji handlu międzynarodowego. O tym, że zgłoszono prawie 250 poprawek brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka informowała jako pierwsza. Podobnie jak i o sprzeciwie europosłów z Koalicji Obywatelskiej i PSL-u wobec pilnej procedury.
Polscy europosłowie sprzeciwiają się importowi żywności
Wprawdzie w Parlamencie Europejskim robiono wszystko, by nie dopuścić do głosowania poprawek, ale ostatecznie zapadła decyzja o pogrupowaniu ich w kompromisy. Jak ustaliła brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka sześć poprawek jest kluczowych dla Polaków. Chodzi między innymi o szybsze zaciąganie hamulca i wstrzymywanie importu żywności z Mercosuru, by nie dopuścić do zakłóceń na rynku, a także o rozszerzenie listy produktów wrażliwych, których napływ uruchamiałby tak zwane bezpieczniki.
Europarlament przedłuża negocjacje
Po przegłosowaniu poprawek, regulacje dotyczące klauzul ochronnych trafią na sesją planarną w Strasburgu w przyszłym tygodniu. I wtedy dopiero będzie stanowisko całego Europarlamentu do negocjacji z unijnymi krajami nad ostatecznym kształtem przepisów.
To nie po myśli Komisji Europejskiej, której wydawało się, że w przyszłym tygodniu, będzie już miała regulacje przyjęte, bez dyskusji, by 20 grudnia szefowa Komisji poleciała do Brazylii na szczyt Mercosuru z zatwierdzonym jednym z elementów umowy. Wiele wskazuje na to, że tak się nie stanie. Chyba, że duńska prezydencja ugnie się pod presją Komisji, maksymalnie przyspieszy negocjacje i zakończy je w trzy dni.
Do 20 grudnia powinno być natomiast znane stanowisko unijnych krajów w sprawie głównej części handlowej umowy z Mercosurem. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka ustaliła, że do 11 grudnia mają być skończone korekty i tłumaczenia. Będzie więc tydzień na przyjęcie porozumienia.
Polska zapowiedziała sprzeciw, ale kluczowe w tej sprawie będzie stanowisko Francji. Komisja miała nadzieję, że przeciągnie ją na swoją stronę mając uzgodnione klauzule ochronne rolników, ale tu kłody pod nogi rzucił Parlament Europejski wydłużając procedury. Sygnały płynące z Paryża są na razie sprzeczne.
Czytaj także:
- Zwrot w PE. Nie będzie pilnej procedury ws. umowy z Mercosurem
- Musk uderza w UE, Miedwiediew przyklaskuje. Sikorski: leć na Marsa
- Polska na szczycie G20. "Rywalizacja o wpływy między USA a Europą"
Źródła: Polskie Radio/ Beata Płomecka