Pomoc wojskowa USA dla Polski. Politycy PiS: to kolejny dowód dobrej współpracy

- Decyzja Kongresu USA o przyznaniu Polsce pieniędzy na zakup uzbrojenia to kolejny dowód dobrej współpracy Polski ze Stanami Zjednoczonymi - mówili na czwartkowej konferencji posłowie PiS: Michał Jach, Piotr Kaleta i Radosław Fogiel.

2022-09-29, 19:10

Pomoc wojskowa USA dla Polski. Politycy PiS: to kolejny dowód dobrej współpracy
Prezydent USA Joe Biden i prezydent Polski Andrzej Duda podczas spotkania w Warszawie w marcu 2022 r.Foto: PAP/Marcin Obara

Jak poinformowała w czwartek ambasada USA, Kongres Stanów Zjednoczonych zatwierdził przekazanie Polsce 288,6 milionów dolarów w ramach podlegającego Departamentowi Stanu programu Foreign Military Financing, przeznaczonego na zakup produktów i usług (np. szkoleń) amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego.

Fakt ten komentowali na konferencji prasowej w Sejmie posłowie PiS.

Wielkie wsparcie USA dla Polski

Zdaniem szefa sejmowej komisji obrony Michała Jacha to "kolejna dobrą wiadomość dotyczącą naszej współpracy w ramach NATO".

Jach zwrócił uwagę, że pieniądze te będą przeznaczone na uzupełnienie wyposażenia naszych sił zbrojnych oraz uzupełnienie sprzętu, który został przekazany Ukrainie. - To na pewno również w jakimś sensie odtworzy przynajmniej część zdolności operacyjnych naszych sił zbrojnych - zapewnił. - Jesteśmy wdzięczni naszemu sojusznikowi, że dotrzymuje słowa i że otrzymaliśmy tę pomoc - podkreślił.

REKLAMA

- Ta dobra wiadomość przychodzi w chwili, gdy opinia publiczna żyje haniebnym, wstrętnym wpisem Radosława Sikorskiego i to kładzie się cieniem, jeśli chodzi o stosunki z USA - mówił z kolei Piotr Kaleta.

Wpis ten był tym bardziej szkodliwy, że - jak podkreślał Piotr Kaleta - światowa opinia publiczna może nie być pewna, czy to nie jest wypowiedź polityka związanego z obozem władzy. Wszyscy ci ludzie powinni się więc dowiedzieć, że "Radosław Sikorski jest zwykłym harcownikiem".

Zobacz także:

Sojusz z USA a wpis Sikorskiego

- Apelujemy do polityków PO, by pogonili Radosława Sikorskiego, a przynajmniej odcięli się od tego, co powiedział, a przede wszystkim zabronili pisania takich głupot w przyszłości - mówił Piotr Kaleta.

REKLAMA

Michał Jach podkreślił zaś, że na szczęście ten wyskok nie wpłynął na relacje polsko-amerykańskie, o czym świadczy dzisiejsza decyzja.

- Wydarzenia tych trzech dni - z jednej strony nieodpowiedzialny szkodliwy wpis Radosław Sikorskiego, z drugiej strony efekt dobrej współpracy polsko-amerykańskiej i 288 mln dolarów dla polskiego wojska - to jeden z wielu przykładów, przed jakimi dylematami będą stawali Polacy, jak w przyszłym roku udadzą się do urn wyborczych - mówił z kolei Radosław Fogiel.

Jego zdaniem Polacy powinni się zastanowić, czy wybrać "rząd, który w sposób odpowiedzialny dba o polskie bezpieczeństwo i poprawnie układa relacje z sojusznikami, czy wybrać nieodpowiedzialnych polityków, którzy dla odrobiny poklasku, infantylnym wpisem na Twitterze są skłonni wywołać międzynarodowy skandal".

REKLAMA

Sikorski oskarża USA

W ostatnich dniach doszło do wycieków w jednym miejscu w gazociągu Nord Stream 2 na południowy wschód od duńskiej wyspy Bornholm oraz w dwóch miejscach w gazociągu Nord Stream 1 na północny wschód od Bornholm. Stacja pomiarowa szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmologicznej (SNSN) zarejestrowała w poniedziałek dwie silne podwodne eksplozje na obszarach, gdzie stwierdzono wycieki. - Nie ma wątpliwości, że to eksplozje - zaznaczył Bjoern Lund z SNSN.

Zdarzenie to skomentował na Twitterze we wtorek europoseł PO Radosław Sikorski. "Thank you, USA" - napisał, zamieszczając zdjęcie gazu wydobywającego się na powierzchnię Bałtyku.

W kolejnym wpisie w środę Sikorski zdystansował się nieco od pierwszego i wyjaśnił, że to była jego prywatna opinia. "Cieszy mnie, że Nord Stream, który zwalczały wszystkie polskie rządy od 20 lat, jest w 3/4 sparaliżowany. To dobre dla Polski. Oby duńskie śledztwo ustaliło sprawców" - napisał na Twitterze Sikorski. "Robocze hipotezy o tym, kto miał motyw i zdolność, aby to zrobić, stawiam naturalnie tylko we własnym imieniu" - dodał.

Zobacz także:

Zobacz także: wiceszef MSZ Marcin Przydacz w PR24

jp/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej