"Największe niebezpieczeństwa są już za nami". Jarosław Kaczyński o energetyce

2022-10-01, 19:00

"Największe niebezpieczeństwa są już za nami". Jarosław Kaczyński o energetyce
Prezes PiS mówił, że najlepszą drogą, żeby wyjaśnić sprawę umów na energię, jest powołanie przez Sejm specjalnej komisji.Foto: Oil and Gas Photographer/Shutterstock

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapewnił w Koszalinie, że "jest już dziś tak, i to mówię z radością, że największe niebezpieczeństwa są już za nami, jest zakupiona odpowiednia ilość węgla i innych paliw, a logistyka wydaje się już w tej chwili też załatwiona".

Wyjaśnił, że importowany węgiel trudno było przewieźć, a na dodatek trzeba było kupić trzy razy więcej węgla niż potrzeba do palenia w piecach.

- Ponieważ do palenia w piecach, szczególnie tych nowoczesnych, jest przydatny tylko sortowany węgiel, a generalnie na rynkach światowych kupuje się niesortowany węgiel. Dodatkowo, przy przewożeniu takiego węgla, ten posortowany z powrotem zmienia się na niesortowany, bo się kruszy w czasie transportu – powiedział.

Dostępność węgla

Jarosław Kaczyński ponownie zapewnił, że wszystko jest na dobrej drodze i zaapelował, żeby nie popadać w zdenerwowanie, gdyż węgla nikomu nie zabraknie.

- Jeżeli nawet w tej chwili nie będzie można [...] kupić wszystkiego, co jest potrzebne do końca tego sezonu grzewczego, to na pewno w trakcie kolejnych miesięcy będzie można to dokupić. Nie będzie takiej sytuacji, żeby ktoś marzł [...]. Będą dopłaty, spadnie cena węgla [...]. Damy sobie radę - zapewniał.

Prezes PiS zwrócił uwagę, że "niektóre media odnotowują jakieś incydenty", że "pojedynczej osobie się coś zdarzyło", ale "z tego nie należy wyciągać daleko idących wniosków, bo to jest po prostu kampania propagandowa i nic więcej".

- Kampania propagandowa to jest normalna rzecz w demokracji, spory są też normalne w demokracji, tylko że są takie sytuacje, kiedy lepiej by jednak tego unikać. To nie jest propaństwowe, a przede wszystkim to nie jest proobywatelskie, jeżeli się wykorzystuje takie trudne sytuacje dla przeprowadzania takich akcji - ocenił.

Czytaj także:

- Apelują tu jeszcze raz do tej drugiej strony, która ostatnio zaczęła mówić o porozumieniu, żeby to też zrozumiała, że to jest sprawa obywateli, a nie jakiejś partii - powiedział.

Odniósł się też do zapewnień opozycji, że jak ona dojdzie do władzy, "to będzie taka czarodziejska różdżka, nie będzie inflacji i wszystko się skończy".

- Otóż nie ma czarodziejskiej różdżki, nic takiego się nie stanie, a w naszym głębokim przekonaniu, że nie będzie lepiej, tylko gorzej - ocenił. - Nie twierdzę, że wszystko wypada idealnie, ale naprawdę robimy wszystko szybko, krok po kroku, coś, co w ostatecznym rachunku przyniesie rozwiązanie tych problemów - zapewnił Jarosław Kaczyński.

Dodatek węglowy

Prezes PiS został zapytany w Koszalinie, czy dodatek węglowy jest wystarczający przy obecnych cenach surowców.

- Przy obecnych cenach byłby niewystarczający. Przez różne zabiegi, np. mieszanie różnych rodzajów węgla, ale także inne zabiegi, których tutaj nie będę opisywał, te ceny powinny być zbite nawet na poziom ok. 2000-2100 zł. Wtedy to będzie mniej więcej taka sama cena - biorąc pod uwagę inflację - jak była rok temu - odpowiedział Kaczyński.

Inny z uczestników spotkania zapytał o skokowy wzrost cen energii elektrycznej w całej UE i o plan polskiego rządu na przeciwdziałanie temu zjawisku oraz ochronę drobnych przedsiębiorców.

- Myśmy już zapowiedzieli usztywnienie cen, czyli zachowanie obecnych cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych - zwykłych, przeciętnych - do 2000 kilowatogodzin. To jest po prostu przeciętne zużycie. Dla tych rodzin z większą liczbą dzieci lub osobami niepełnosprawnymi do 2600 kWh albo nawet 3000 kWh - mówił w odpowiedzi prezes PiS.

Ceny energii elektrycznej

Jarosław Kaczyński wskazał także, że trwają prace nad tym, aby z energią elektryczną "w ogóle zrobić porządek".

- Pamiętajcie państwo, że na cenę energii elektrycznej składa się wiele elementów, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistymi cenami produkcji. To są z jednej strony wielkie marże nakładane przez przedsiębiorstwa produkujące elektryczność. To także kwestia sposobu liczenia cen węgla w odniesieniu do cen gazu. [...] Jeszcze do tego są ETS-y (unijny system handlu uprawnieniami do emisji - red). Razem stanowi to większość ceny elektryczności. Ogromna większość ceny stworzona jest sztucznie. Twardo będziemy walczyć o to, aby zostało to doprowadzone do porządku - zadeklarował.

Podkreślił, że będzie to robione tak, aby "nie naruszyło naszych interesów w UE".

- Jest w tej chwili przygotowywanych szereg zabiegów zmierzających do tego, aby cena energii elektrycznej w Polsce nie doprowadziła do kolejnego skoku inflacji, była dostępna dla ludzi, małych przedsiębiorców i w ogóle polskiej gospodarki. Przecież to ogromna część cen wszystkich towarów - powiedział Kaczyński.

Czytaj także:

dz/PAP

Polecane

Wróć do strony głównej