Jarosław Kaczyński w Puławach: zwiększyliśmy dochody państwa o prawie bilion złotych

Od roku 1989 czy 1990 mieliśmy do czynienia z wielkim procesem okradania naszych obywateli. Myśmy to opanowali i tylko dzięki temu mogliśmy zwiększyć dochody państwa o prawie bilion złotych, licząc ten rok, oraz przeprowadzić wielkie programy społeczne - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.

2022-10-12, 19:37

Jarosław Kaczyński w Puławach: zwiększyliśmy dochody państwa o prawie bilion złotych
Warszawa, widok na centrum biznesu. PKB Polski po trzech miesiącach 2024 roku pozytywnie zaskakuje, ale inwestycje nadal spadają, choć rośnie konsumpcja.Foto: Patryk Kosmider/shutterstock

Lider PiS w ramach objazdu po kraju spotkał się w środę z mieszkańcami Puław na Lubelszczyźnie. Kaczyński podczas spotkania mówił m.in. o procesie, który - jak zaznaczył - miał miejsce od 1989 roku czy 1990 roku, abstrahując od czasów komunistycznych, "bo to zupełnie inne czasy, więc nie ma co tego porównywać".

- To był wielki proces okradania naszych obywateli, naszego kraju - powiedział szef PiS. - Najlepszym przykładem, ale dalece nie jedynym, był VAT, to wszystko, co działo się wokół VAT-u, te dziesiątki miliardów złotych corocznie, które po prostu kradziono, a następnie wyprowadzano bardzo często za granicę, a jeśli nawet nie wyprowadzano, to szły one do prywatnych kieszeni, a nie do tej naszej wspólnej kieszeni, jaką są dochody państwowe - wskazywał Kaczyński.

Większe dochody państwa

- Myśmy to opanowali. Tylko dzięki temu mogliśmy zrobić to, co żeśmy w tych ostatnich latach zrobili. Mogliśmy zwiększyć dochody państwa prawie o bilion złotych, licząc ten rok, i mogliśmy przeprowadzić te wszystkie wielkie programy społeczne - podkreślił.

Wymienił w tym kontekście m.in. program "500 plus", który - jak jednak zauważył - jest "tylko symbolem bardzo wielu różnych zabiegów".

REKLAMA

- Mogliśmy przeprowadzić te wszystkie programy zmierzające do tego, by sytuacja Polaków żyjących w różnych częściach naszego kraju wyrównywała się - wskazywał.

Wyrównanie dochodów

- Myśmy zapowiadali już przed laty, że doprowadzimy do tego, że dochody przeciętne na głowę w rodzinie wiejskiej i miejskiej się zrównają. Kiedyś te nożyce był naprawdę bardzo szeroko rozstawione, dziś są już prawe złożone, prawie te dochody są takie same. Tzw. dochód dyspozycyjny jest prawie taki sam - zauważył Kaczyński.

Jak mówił, "wydawało się, że to jest całkowicie niemożliwe, a jest możliwe".

Przygotowani na kryzys

- Tak jak możliwe jest przeprowadzenie wszystkich tych operacji, które zmierzały i zmierzają do tego, by Polska uniknęła kolejnego, już czwartego w okresie po roku 1989, kryzysu gospodarczego i tych wszystkich strasznych ciężarów, które w związku z tym spadają na społeczeństwo - podkreślił.

REKLAMA

- Pamiętajcie państwo, że ten kryzys dziś idzie przez świat i my przygotowujemy się także na kolejny rok i na kolejne lata do tego, by jego skutki dla Polski, Polaków, polskich pracowników, polskiego biznesu były możliwie jak najmniejsze, minimalne albo może nawet żadne. Przez cały czas nad tym pracujemy - zaznaczył prezes PiS.

Posłuchaj

Prezes PiS o zatrzymaniu procesu okradania obywateli (IAR) 0:32
+
Dodaj do playlisty

 

Zasługa Zjednoczonej Prawicy

Jak przekazał, wyjeżdżając, rozmawiał z premierem Mateuszem Morawieckim "o kolejnych przedsięwzięciach zmierzających do tego, by te klęski społeczne, które na nas spadały - przede wszystkim ta najgorsza, bezrobocie, ale także te inne - by te klęski społeczne były ograniczone".

REKLAMA

- To jest taki dorobek, któremu nie da się zaprzeczyć i nie da się rozdzielić tej zasługi między różne formacje, różne partie i różne poziomy władzy. To, szanowni państwo, jest zasługa PiS i Zjednoczonej Prawicy - oświadczył Kaczyński.

Czytaj także:

IAR/PAP/fc/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej