- Zgromadzone materiały przez nasze i sojusznicze służby wskazują, że powodem tego zdarzenia były działania obronne Ukrainy przeciw działaniom ofensywnym Rosji. Nic nie wskazuje na to, że mamy do czynienia z bezpośrednim zagrożeniem dla naszego kraju - dodał.
- W komunikacji ważne jest to, by podawać sprawdzone i zweryfikowane informacje. Mieliśmy do czynienia z wydarzeniem bezprecedensowym w historii Polski i naszym celem było to, żeby podawać państwu wyłącznie informacje zweryfikowane i sprawdzone - podkreślił rzecznik rządu Piotr Müller.
Wybuch w Przewodowie
W Przewodowie we wtorek po południu w wyniku uderzenia rakiety i eksplozji zginęły dwie osoby.
Po naradach i konsultacjach, jakie odbyły się od momentu tego tragicznego zdarzenia przedstawiciele władz przekazali, że rakieta była wystrzelona z terytorium Ukrainy. Miało to związek z działaniami kontrofensywnymi, jakie ukraińska obrona rakietowa i powietrzna przeprowadzała w związku ze zmasowanym atakiem Rosji na terytorium Ukrainy. Trwa śledztwo badającej wszystkie okoliczności zdarzenia. Prezydencki minister Jacek Kumoch poinformował, że na miejscu zdarzenia w Przewodowie pracują ukraińscy eksperci.
W Przewodowie był dzisiaj prezydent Andrzej Duda.
00:30 Muller.mp3 Rzecznik rządu o zdarzeniu w Przewodowie (IAR)
Czytaj także:
IAR/mr