Wybuch w Przewodowie wpłynie na relacje z Ukrainą? Nowy sondaż
70 proc. badanych uważa, że wybuch w Przewodowie nie wpłynie na stosunki polsko-ukraińskie - wynika z sondażu United Surveys dla DGP i RMF FM.
2022-11-21, 07:07
Polacy wciąż chcą wspierać sąsiadów, ale entuzjazm w porównaniu z marcem nieco osłabł. Incydent w Przewodowie nie wpłynie przy tym na stosunki polsko-ukraińskie - tak uważa 70 proc. pytanych przez United Surveys w najnowszym sondażu dla DGP i RMF FM.
19 proc. spodziewa się pogorszenia relacji, a tylko 1 proc. - zdecydowanego pogorszenia. 8 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
Ponadto, 65 proc. badanych jest zdania, że Polska wystarczająco wspiera Ukrainę. 24 proc. badanych uważa, że wspiera ją zbyt hojnie, 7 proc. - że w sposób niewystarczający, a 1 proc. - że nie powinna wspierać. 3 proc. respondentów nie ma zdania w tej sprawie.
Wybuch w Przewodowie. Wpłynie na relacje z Ukrainą?
80 proc. ankietowanych odpowiada, że powinniśmy wspierać Ukrainę humanitarnie, 68 proc. - że powinniśmy przyjąć uchodźców wojennych, 58 proc. popiera dostawy karabinków, granatników itp., co trzeci z nas chce wysyłania ciężkiego sprzętu, 27 proc. jest za finansowym wspieraniem sąsiadów, a 17 proc. - za pozwoleniem polskim ochotnikom na wzięcie udziału w walkach.
REKLAMA
Natomiast niemal nikt nie popiera wysłania nad Dniepr polskich żołnierzy. W porównaniu z badaniem z marca, przeprowadzonym na samym początku rosyjskiej inwazji, widać, że poparcie dla pomocy Kijowowi wciąż się utrzymuje, choć odsetek odpowiedzi pozytywnych w każdej kategorii jest nieco niższy.
- Wybuch w Przewodowie. Premier: nagrania nie pokazują ze stuprocentową pewnością, skąd została wystrzelona rakieta
- Jens Stoltenberg o rakiecie, która spadła w Przewodowie: to był wypadek
- Przewodów. Śledczy zakończyli prace na miejscu tragedii
Zobacz: Mariusz Błaszczak w Programie 1 Polskiego Radia
***
Sondaż United Surveys dla Dziennika Gazety Prawnej, dziennik.pl, RMF i rmf24.pl został wykonany w dniach 18-20 listopada br. na ogólnopolskiej próbie 1000 pełnoletnich mieszkańców Polski metodą CATI i CAWI.
PAP/IAR/pb
REKLAMA
REKLAMA